STRÓJ KOŁBIELSKI
Strój kołbielski noszony był na prawym brzegu Wisły, w dorzeczu jej prawobrzeżnego dopływu Świdra i to właśnie we wsiach położonych w jego środkowym biegu zachował się najdłużej – używany, szczególnie przez kobiety, jeszcze w latach 50. XX w. Należy on do grupy ubiorów typowych dla południowo-wschodniego Mazowsza i był noszony na znacznych jego terenach. Granice obszaru, na którym występował od południa i zachodu wyznaczały warunki naturalne. Od południa była to płynąca ze wschodu na zachód Wilga, na której lewym brzegu noszono już inny strój, zwany garwolińskim, ze strony zachodniej – Wisła i duże kompleksy leśne, które jeszcze za czasów Królestwa Kongresowego zajmowały 75% powierzchni tego obszaru i stanowiły naturalną zaporę od urbanizujących się okolic Warszawy. Od północy granica regionu biegła poniżej Miłosnej i Stanisławowa, a w części wschodniej tworzyła łukowatą linię omijającą Wiśniew, Kałuszyn, Jeruzal i docierającą do Świdra. Po roku 1920 zasięg występowania tego stroju zaczął się gwałtownie kurczyć. Proces zaniku w pierwszej kolejności dotknął ubiór męski. Za centrum omawianego regionu uważa się miejscowość Kołbiel, której nazwa wywodzi się od słowa określającego podmokłe miejsce. Tutejsze gleby to zwykle niezbyt urodzajne bielice i grunty piaszczyste lub gliniasto-piaszczyste, jedynie w dolinach rzek znajdują się ziemie nieco żyźniejsze. Typ gleb i nawodnienie sprzyjały istnieniu łąk i pastwisk, co z kolei wpływało pomyślnie na hodowlę owiec, a w efekcie przekładało się na rozwój tkactwa. Podstawą utrzymania ludności było, przynoszące niezbyt obfite plony, rolnictwo nastawione przede wszystkim na uprawy zbóż (żyto, jęczmień, owies, proso, niekiedy pszenica) i roślin okopowych (głównie ziemniaki).
Strój męski w okolicach Kołbieli był powszechnie noszony do I wojny światowej, po której nastąpił jego powolny, acz systematyczny zanik. W okresie tym, w swej wersji odświętnej, strój ten składał się z: nakrycia głowy (rogatywka, czapka futrzana, kapelusz, kaszkiet), koszuli, spodni, kamizelki, kaftana, sukmany, pasa oraz butów. Potem nowych elementów już się nie robiło, a starsi mężczyźni donaszali jedynie te posiadane. Ostateczny kres użytkowaniu kołbielskiego stroju męskiego przyniosła II wojna światowa. Był to proces na tyle dogłębny i silny, że do dziś zachowało się stosunkowo niewiele jego części, a niektóre z nich znamy jedynie z ikonografii i opisów informatorów.
Kobiety nie tylko nosiły tradycyjny ubiór dłużej od mężczyzn, ale dążąc do upiększenia i wzbogacenia stroju spowodowały, że wykształciły się jego lokalne warianty i odmiany. Uwidaczniały się one głównie w kolorystyce i układzie pasków w samodziałach, co często pokrywało się z granicami parafii. Dlatego też pasiaki ze wsi położonych blisko Kołbieli, takich jak na przykład Rudno, Rudzienko, Człekówka, Głupianka, Wola Sufczyńska mogły się wyraźnie różnić od tych wykonywanych w pobliskiej Siennicy. Pewne zasady i tendencje były jednak wspólne dla całego regionu. Pewnym jest, że w XIX w., na całym omawianym obszarze, strój był mniej barwny i zróżnicowany oraz że cechowała go większa prostota w porównaniu do ubioru późniejszego. Najstarsze tkaniny odzieżowe były zwykle dwu, trzybarwne, a podstawowymi kolorami tła były czerwień, granat i czerń, rozjaśnione przez drobne prążki w kolorze białym lub niebieskim. Na początku XX w. uległa poszerzeniu paleta barw i szerokość prążków. Pojawiły się nowe zestawienia kolorystyczne, zaczęto używać przędzy zielonej w kilku odcieniach, wprowadzono fiolet, żółć, brąz. Pasiaki, używane na zapaski i spódnice, stały się bardziej kolorowe, niekiedy występowało w nich nawet osiem barw. Jeszcze szerszą kolorystykę przyniosła rozpowszechniająca się na tym terenie, i ciesząca wielką popularnością po 1920 r., tzw. moda łowicka.
Strój kobiecy w ostatnich latach XIX w. i pierwszych dziesięcioleciach wieku XX składał się z wielu elementów. Tworzyły go nakrycia głowy (czepki: stawiany, po chustce i półczepek o wrzecionowatej główce i dwóch długich poszerzających się przy końcach wiązadłach, okalający górną część głowy i jej boki, wiązany pod brodą w węzeł lub kokardę oraz chustka), koszula, spódnica, zapaski do pasa i na ramiona, gorset, kaftan, okrycie wierzchnie (jeszcze na przełomie XIX i XX w. kobiety nosiły długie żupaniki i kierejki z zielonych lub granatowych tkanin fabrycznych, a także szare, szyte z samodziałowego sukna sukmany). Strój uzupełniały obuwie i biżuteria. Obecnie ubiór tradycyjny używany jest okazjonalnie, a największą barierą przy wykonywaniu nowych jego elementów jest pozyskanie tego, co kiedyś było najtańsze i ogólnodostępne, czyli lnianych i wełnianych tkanin samodziałowych.
Elżbieta Piskorz-Branekova