Przejdź do głównej treści
Kapelusz słomiany, ze zbiorów Muzeum im. ks. St. Staszica w Hrubieszowie, fot. H. Szkutnik

Kapelusz (kapeluch) to w tym regionie nakrycie głowy nie tylko letnie, noszone zarówno na co dzień jak i od święta. Robiono je z zębatego paska plecionki, sporządzonej ze słomy niedojrzałego żyta lub ździebeł trawy tzw. psiarki (miotełki). Szycie kapelusza rozpoczynano od środka denka. Spiralnie układana i zszywana słomiana taśma lub źdźbła trawy tworzyły najpierw cylindryczną główkę, a później rondo kapelusza. Główkę kapelusza opasywano dla ozdoby rypsową wstążką, najczęściej czarną, ale na kapeluszach kawalerów zdarzały się także wstążki kolorowe.

Kapelusz słomiany, ze zbiorów Muzeum im. ks. St. Staszica w Hrubieszowie, fot. H. Szkutnik

Kapelusz (kapeluch) to w tym regionie nakrycie głowy nie tylko letnie, noszone zarówno na co dzień jak i od święta. Robiono je z zębatego paska plecionki, sporządzonej ze słomy niedojrzałego żyta lub ździebeł trawy tzw. psiarki (miotełki). Szycie kapelusza rozpoczynano od środka denka. Spiralnie układana i zszywana słomiana taśma lub źdźbła trawy tworzyły najpierw cylindryczną główkę, a później rondo kapelusza. Główkę kapelusza opasywano dla ozdoby rypsową wstążką, najczęściej czarną, ale na kapeluszach kawalerów zdarzały się także wstążki kolorowe.

Dziedzic Milowicz z pracownikami, Modryniec, ok. 1908 r.
(Hrubieszów), fot. NN, Muzeum im. ks. St. Staszica w Hrubieszowie

Dziedzic Milowicz z pracownikami, Modryniec, ok. 1908 r.
(Hrubieszów), fot. NN, Muzeum im. ks. St. Staszica w Hrubieszowie

Od Tomaszowa, pocztówka, wyd. 1910, własność prywatna

Czapki maciejówki szyto z granatowego lub niekiedy czarnego sukna. Miały okrągłe, lekko uniesione w części przedniej denko i sztywny, lakierowany na czarno daszek, powyżej którego znajdował się pasek lub sznur, mocowany zwykle dwoma guzikami. Moda na maciejówki rozpoczęła się w latach 80. XIX w. Wzorowano je na czapkach noszonych przez wojskowych i urzędników rosyjskich, a począwszy od I wojny światowej przez członków organizacji strzeleckich i żołnierzy Legionów Polskich.

Od Tomaszowa, pocztówka, wyd. 1910, własność prywatna

Czapki maciejówki szyto z granatowego lub niekiedy czarnego sukna. Miały okrągłe, lekko uniesione w części przedniej denko i sztywny, lakierowany na czarno daszek, powyżej którego znajdował się pasek lub sznur, mocowany zwykle dwoma guzikami. Moda na maciejówki rozpoczęła się w latach 80. XIX w. Wzorowano je na czapkach noszonych przez wojskowych i urzędników rosyjskich, a począwszy od I wojny światowej przez członków organizacji strzeleckich i żołnierzy Legionów Polskich.

Koszula męska z haftem krzyżykowym, ze zbiorów Muzeum Zamojskiego, fot. H.Szkutnik

W tym regionie mężczyźni nosili koszule o kroju przyramkowym. Początkowo szyto je z lnianego płótna samodziałowego, a od początków XX w. często z bawełnianego, fabrycznego. Były dosyć długie, sięgające nieco powyżej kolan. Pierwotnie, te noszone przez ludność pochodzenia polskiego, miały pod szyją niewielki kołnierzyk. Zapinano je pod szyją na guziczek, spinkę lub związywano wstążką. Były one pozbawione ozdób lub ozdobione jedynie skromnymi wyszyciami. Mogły to być rozmieszczone na kołnierzyku i mankietach czerwono-czarne hafty krzyżykowe (motywy geometryczne) lub wyszycia płaskie – zwykle białe, o motywach roślinnych. Koszule ludności, zwanej przez badaczy ruską,  miały pod szyją stójkę lub wykładany kołnierzyk i asymetryczne zapięcie na lewym boku. Ich zdobienie było bardzo rozbudowane. Tworzyły je hafty krzyżykowe (motywy geometryczne lub zgeometryzowane roślinne), rozmieszczane na przodach, mankietach i stójce lub kołnierzyku koszuli. Wyszycie mogło być czarne (cała kompozycja w jednym kolorze) lub wielobarwne. Z czasem ten typ koszuli został przejęty przez ludność całego interesującego nas terytorium i stały się one znacznie krótsze.

Koszula męska z haftem krzyżykowym, ze zbiorów Muzeum Zamojskiego, fot. H.Szkutnik

W tym regionie mężczyźni nosili koszule o kroju przyramkowym. Początkowo szyto je z lnianego płótna samodziałowego, a od początków XX w. często z bawełnianego, fabrycznego. Były dosyć długie, sięgające nieco powyżej kolan. Pierwotnie, te noszone przez ludność pochodzenia polskiego, miały pod szyją niewielki kołnierzyk. Zapinano je pod szyją na guziczek, spinkę lub związywano wstążką. Były one pozbawione ozdób lub ozdobione jedynie skromnymi wyszyciami. Mogły to być rozmieszczone na kołnierzyku i mankietach czerwono-czarne hafty krzyżykowe (motywy geometryczne) lub wyszycia płaskie – zwykle białe, o motywach roślinnych. Koszule ludności, zwanej przez badaczy ruską, miały pod szyją stójkę lub wykładany kołnierzyk i asymetryczne zapięcie na lewym boku. Ich zdobienie było bardzo rozbudowane. Tworzyły je hafty krzyżykowe (motywy geometryczne lub zgeometryzowane roślinne), rozmieszczane na przodach, mankietach i stójce lub kołnierzyku koszuli. Wyszycie mogło być czarne (cała kompozycja w jednym kolorze) lub wielobarwne. Z czasem ten typ koszuli został przejęty przez ludność całego interesującego nas terytorium i stały się one znacznie krótsze.

Spodnie typu bryczesy, ze zbiorów Muzeum Zamojskiego, fot. H.Szkutnik

Spodnie nazywano tu nogawicami albo portkami. Te starszego typu, noszone w dni cieplejsze, wykonywano z lnianego lub lniano-konopnego płótna samodziałowego. Mogło być ono gładkie lub ozdobione ręcznym drukiem w czarne lub czerwone paski (spodnie zwano wtedy malowankami). Na zimowe przeznaczano wełniane samodziały (folowane lub nie), najczęściej w kolorach ciemnobrązowym i czarnym. Spodnie te miały prosty krój. Każdą nogawkę wykonywano z jednego płata tkaniny, a z przodu w pasie poszerzał je trójkątny klin. Posiadały niewielki rozporek na prawym boku, a w talii zwężano je wszywając w pasek lub ściągając sznurkiem przeciągniętym przez zawiniętą i zszytą tkaninę. Zapinały się z przodu na drewniany kołeczek. W pierwszych latach XX wieku zaczęto nosić spodnie o klasycznym kroju bryczesów. Są one w części górnej (do kolan) szerokie, wręcz bufiaste, a od kolana w dół ściśle opasują łydkę. Wąska część nogawki jest sznurowana. Zakładano je zawsze do butów z cholewami, a tzw. oficerek. Szyte były z tkanin fabrycznych, najczęściej w kolorze brązowym, brązowo-zielonym lub khaki.

Spodnie typu bryczesy, ze zbiorów Muzeum Zamojskiego, fot. H.Szkutnik

Spodnie nazywano tu nogawicami albo portkami. Te starszego typu, noszone w dni cieplejsze, wykonywano z lnianego lub lniano-konopnego płótna samodziałowego. Mogło być ono gładkie lub ozdobione ręcznym drukiem w czarne lub czerwone paski (spodnie zwano wtedy malowankami). Na zimowe przeznaczano wełniane samodziały (folowane lub nie), najczęściej w kolorach ciemnobrązowym i czarnym. Spodnie te miały prosty krój. Każdą nogawkę wykonywano z jednego płata tkaniny, a z przodu w pasie poszerzał je trójkątny klin. Posiadały niewielki rozporek na prawym boku, a w talii zwężano je wszywając w pasek lub ściągając sznurkiem przeciągniętym przez zawiniętą i zszytą tkaninę. Zapinały się z przodu na drewniany kołeczek. W pierwszych latach XX wieku zaczęto nosić spodnie o klasycznym kroju bryczesów. Są one w części górnej (do kolan) szerokie, wręcz bufiaste, a od kolana w dół ściśle opasują łydkę. Wąska część nogawki jest sznurowana. Zakładano je zawsze do butów z cholewami, a tzw. oficerek. Szyte były z tkanin fabrycznych, najczęściej w kolorze brązowym, brązowo-zielonym lub khaki.

Typy ludowe z powiatu tomaszowskiego, bliżej granicy (podług fotografii p. Lucyana Kraszewskiego), Koskowski B.J. Powiat tomaszowski (w:) Dodatek Miesięczny (ilustrowany) do czasopisma Przegląd Tygodniowy, Półrocze drugie, Warszawa, 1891

Mężczyźni nosili kilka rodzajów okryć wierzchnich. Kaftan (kabat) płócienny szyto z białego, lnianego samodziału tkanego splotem płóciennym lub rządkowym. Był krótki (sięgający poniżej linii pasa) z niewielką stójką pod szyją i wykładanymi klapkami. Miał proste, krojone z częścią pleców przody, plecy pasowane łukowatymi cięciami i proste rękawy z wywiniętym mankietem.

Typy ludowe z powiatu tomaszowskiego, bliżej granicy (podług fotografii p. Lucyana Kraszewskiego), Koskowski B.J. Powiat tomaszowski (w:) Dodatek Miesięczny (ilustrowany) do czasopisma Przegląd Tygodniowy, Półrocze drugie, Warszawa, 1891

Mężczyźni nosili kilka rodzajów okryć wierzchnich. Kaftan (kabat) płócienny szyto z białego, lnianego samodziału tkanego splotem płóciennym lub rządkowym. Był krótki (sięgający poniżej linii pasa) z niewielką stójką pod szyją i wykładanymi klapkami. Miał proste, krojone z częścią pleców przody, plecy pasowane łukowatymi cięciami i proste rękawy z wywiniętym mankietem.

Przód kabata płóciennego, ze zbiorów Muzeum im. ks. St. Staszica w Hrubieszowie, fot. H. Szkutnik

Kaftany płócienne zdobiły na przodach charakterystyczne czerwone i czarne naszycia w kształcie kwadratów, o powierzchni podzielonej przez krzyżujące się przekątne. Dodatkowo stosowano inne ozdoby: szamerunek z kolorowych sznureczków, ściegi haftów i aplikacje (na klapkach przy szyi, mankietach i na kieszonkach) z niebieskiej lub czarnej tkaniny, często sukna. Kaftany tego typu noszone były zarówno przez mężczyzn jak i kobiety.

Przód kabata płóciennego, ze zbiorów Muzeum im. ks. St. Staszica w Hrubieszowie, fot. H. Szkutnik

Kaftany płócienne zdobiły na przodach charakterystyczne czerwone i czarne naszycia w kształcie kwadratów, o powierzchni podzielonej przez krzyżujące się przekątne. Dodatkowo stosowano inne ozdoby: szamerunek z kolorowych sznureczków, ściegi haftów i aplikacje (na klapkach przy szyi, mankietach i na kieszonkach) z niebieskiej lub czarnej tkaniny, często sukna. Kaftany tego typu noszone były zarówno przez mężczyzn jak i kobiety.

Przód kabata płóciennego, ze zbiorów Muzeum im. ks. St. Staszica w Hrubieszowie, fot. H. Szkutnik

Przód kabata płóciennego, ze zbiorów Muzeum im. ks. St. Staszica w Hrubieszowie, fot. H. Szkutnik

Typy z powiatu hrubieszowskiego, Ziemia, t. IV, 1913

Kaftan (kabat) sukienny mógł być różnej długości. Krótsze sięgały poniżej bioder, dłuższe do połowy ud. Miały czarne, aksamitne kołnierze i lamówki wzdłuż krawędzi przodów, kieszeni i na rękawach. Kaftany miały jedno lub dwudzielny wykładany kołnierz, dwie lub trzy cięte kieszenie, przysłonięte klapką (jedna na lewej piersi i dwie nieco poniżej linii talii), proste rękawy i dwurzędowe zapięcie na duże ciemne, okrągłe guziki.

Typy z powiatu hrubieszowskiego, Ziemia, t. IV, 1913

Kaftan (kabat) sukienny mógł być różnej długości. Krótsze sięgały poniżej bioder, dłuższe do połowy ud. Miały czarne, aksamitne kołnierze i lamówki wzdłuż krawędzi przodów, kieszeni i na rękawach. Kaftany miały jedno lub dwudzielny wykładany kołnierz, dwie lub trzy cięte kieszenie, przysłonięte klapką (jedna na lewej piersi i dwie nieco poniżej linii talii), proste rękawy i dwurzędowe zapięcie na duże ciemne, okrągłe guziki.

Płótnianka (płachciana, siermięga), ze zbiorów Muzeum Regionalnego w Tomaszowie Lubelskim, fot. St. Stadnicki

Męskie i kobiece okrycie wierzchnie o kroju poncho podłużnego. Jej wierzchnią część wykonywano z samodziałowego płótna lnianego o splocie skośnym (rządkowym), a spodnią z gorszego gatunkowo samodziału lnianego lub konopnego, tkanego splotem płóciennym. Płótnianki były długie, na ogół bez zapięcia, a niekiedy zapinane na haftki. Sięgały do połowy łydek, przy szyi miały okrągłe wycięcie, czasem wąską oszewkę i proste rękawy. Zwykle nie były one zdobione, niekiedy tylko ich przody i wykończenie przy szyi stebnowano nićmi lnianymi w kolorze naturalnym lub barwionymi na czarno. Najczęściej płótnianki noszono rozpięte, niekiedy przepasywano je pasami skórzanymi lub wełnianymi.

Płótnianka (płachciana, siermięga), ze zbiorów Muzeum Regionalnego w Tomaszowie Lubelskim, fot. St. Stadnicki

Męskie i kobiece okrycie wierzchnie o kroju poncho podłużnego. Jej wierzchnią część wykonywano z samodziałowego płótna lnianego o splocie skośnym (rządkowym), a spodnią z gorszego gatunkowo samodziału lnianego lub konopnego, tkanego splotem płóciennym. Płótnianki były długie, na ogół bez zapięcia, a niekiedy zapinane na haftki. Sięgały do połowy łydek, przy szyi miały okrągłe wycięcie, czasem wąską oszewkę i proste rękawy. Zwykle nie były one zdobione, niekiedy tylko ich przody i wykończenie przy szyi stebnowano nićmi lnianymi w kolorze naturalnym lub barwionymi na czarno. Najczęściej płótnianki noszono rozpięte, niekiedy przepasywano je pasami skórzanymi lub wełnianymi.

Typy włościan od Hrubieszowa i Tomaszowa (wieś Podhorce), postacie 1, 2, 3, ryciny podług rysunków Walerego Eliasza, Oskar Kolberg, Chełmskie, t. I, Kraków, 1890

Sukmana to okrycie reprezentacyjne, noszone do stroju odświętnego, zakładane bezpośrednio na koszulę lub kaftan, niekiedy na płótniankę, a w czasie srogiej zimy na lub pod kożuch. W omawianym regionie znano kilka typów sukman. Szyto je zwykle z grubych, samodziałowych, folowanych sukien w kolorach szarym, szaro-brązowym i ciemnobrązowym.

Typy włościan od Hrubieszowa i Tomaszowa (wieś Podhorce), postacie 1, 2, 3, ryciny podług rysunków Walerego Eliasza, Oskar Kolberg, Chełmskie, t. I, Kraków, 1890

Sukmana to okrycie reprezentacyjne, noszone do stroju odświętnego, zakładane bezpośrednio na koszulę lub kaftan, niekiedy na płótniankę, a w czasie srogiej zimy na lub pod kożuch. W omawianym regionie znano kilka typów sukman. Szyto je zwykle z grubych, samodziałowych, folowanych sukien w kolorach szarym, szaro-brązowym i ciemnobrązowym.

Przód sukmany zdobiony jak kaftan (kabat), ze zbiorów Muzeum im. ks. St. Staszica w Hrubieszowie, fot. H. Szkutnik

Sukmany, utożsamiane z ludnością polską, miały najczęściej krój kontuszowy, były lekko dopasowane w talii, posiadały proste przody i fałdziste plecy. Zapinano je na haftki przyszyte do linii talii. Ich rękawy były proste, niekiedy z wywiniętym mankietami  okalającymi ¾ obwodu rękawa. Wykończenie tych sukman pod szyją stanowiła płaska oszewka, niewielka stójka lub stójka z dwiema wykładanymi klapkami. Zdobiły je różnorodne naszycia i aplikacje w kolorze czerwonym lub granatowym. Natomiast sukmany noszone przez populację o korzeniach ruskich, miały co prawda krój zbliżony do uprzednio omówionych, ale nieco inne zdobienia. Były to także aplikacje i obszycia sznureczkiem, ale przede wszystkim posiadały na przodach bogatszy przystrój zbliżony do tego na płóciennych kaftanach (kabatach).

Przód sukmany zdobiony jak kaftan (kabat), ze zbiorów Muzeum im. ks. St. Staszica w Hrubieszowie, fot. H. Szkutnik

Sukmany, utożsamiane z ludnością polską, miały najczęściej krój kontuszowy, były lekko dopasowane w talii, posiadały proste przody i fałdziste plecy. Zapinano je na haftki przyszyte do linii talii. Ich rękawy były proste, niekiedy z wywiniętym mankietami okalającymi ¾ obwodu rękawa. Wykończenie tych sukman pod szyją stanowiła płaska oszewka, niewielka stójka lub stójka z dwiema wykładanymi klapkami. Zdobiły je różnorodne naszycia i aplikacje w kolorze czerwonym lub granatowym. Natomiast sukmany noszone przez populację o korzeniach ruskich, miały co prawda krój zbliżony do uprzednio omówionych, ale nieco inne zdobienia. Były to także aplikacje i obszycia sznureczkiem, ale przede wszystkim posiadały na przodach bogatszy przystrój zbliżony do tego na płóciennych kaftanach (kabatach).

Włościjanin z parafii Żółkiewka, jako typ ludowy, Majewski F., Wizyta pasterska jego Excellencyi K. Franciszka Jaczewskiego Biskupa Lubelskiego odbyta w 1906 roku, Warszawa, 1906

Pasy skórzane szyto z podwójnie złożonej skóry bydlęcej, z wewnętrzną kieszenią osłoniętą klapką. Ich szerokość wahała się od 10 do 20 cm. Szersze pasy nosili gospodarze, węższe – kawalerowie. Całą powierzchnię pasa zdobił wytłaczany ornament o motywach geometrycznych oraz okute mosiądzem dziurki, rozmieszczone wzdłuż górnej krawędzi, na szlufkach i klapce kieszeni. Szersze pasy zapinano na cztery klamerki, węższe na trzy. Przepasywano nimi najczęściej sukmany i płótnianki, ale także i koszule.

Włościjanin z parafii Żółkiewka, jako typ ludowy, Majewski F., Wizyta pasterska jego Excellencyi K. Franciszka Jaczewskiego Biskupa Lubelskiego odbyta w 1906 roku, Warszawa, 1906

Pasy skórzane szyto z podwójnie złożonej skóry bydlęcej, z wewnętrzną kieszenią osłoniętą klapką. Ich szerokość wahała się od 10 do 20 cm. Szersze pasy nosili gospodarze, węższe – kawalerowie. Całą powierzchnię pasa zdobił wytłaczany ornament o motywach geometrycznych oraz okute mosiądzem dziurki, rozmieszczone wzdłuż górnej krawędzi, na szlufkach i klapce kieszeni. Szersze pasy zapinano na cztery klamerki, węższe na trzy. Przepasywano nimi najczęściej sukmany i płótnianki, ale także i koszule.

Pas wełniany tzw. pajos lub krajka, ze zbiorów Muzeum im. ks. St. Staszica w Hrubieszowie, fot. H. Szkutnik

Pasy wełniane zwykle miały szerokość około sześciu centymetrów. Ich węższe brzegi wykończone były frędzlami z nitek osnowy. Wykonywano je z przędzy wełnianej. Najczęściej były czerwone lub w podłużne paski, wśród których dominowały kolory czerwony, zielony i oliwkowy. Używali ich zarówno mężczyźni jak i kobiety. Opasywano nimi sukmany, płótnianki, kożuchy, a także koszule. Owijano się nimi dwukrotnie i związywano na boku w węzeł (końce zwisały luźno).

Pas wełniany tzw. pajos lub krajka, ze zbiorów Muzeum im. ks. St. Staszica w Hrubieszowie, fot. H. Szkutnik

Pasy wełniane zwykle miały szerokość około sześciu centymetrów. Ich węższe brzegi wykończone były frędzlami z nitek osnowy. Wykonywano je z przędzy wełnianej. Najczęściej były czerwone lub w podłużne paski, wśród których dominowały kolory czerwony, zielony i oliwkowy. Używali ich zarówno mężczyźni jak i kobiety. Opasywano nimi sukmany, płótnianki, kożuchy, a także koszule. Owijano się nimi dwukrotnie i związywano na boku w węzeł (końce zwisały luźno).

Buty tzw. tyszowiaki, ze zbiorów Muzeum Zamojskiego, fot. H.Szkutnik

Buty z długimi, sięgającymi aż pod kolana cholewami. Obuwie o tyle specyficzne, że oba buty w momencie zakupu były identyczne, a formę prawego i lewego uzyskiwały dopiero w czasie używania. Ponieważ były duże i niedopasowane, przed założeniem wyściełano je słomą, a samą stopę owijano onucą. Wytwórcami tyszowiaków byli szewcy z miasteczka Tyszowce. Ich wyroby można było nabyć na targach i jarmarkach.

Buty tzw. tyszowiaki, ze zbiorów Muzeum Zamojskiego, fot. H.Szkutnik

Buty z długimi, sięgającymi aż pod kolana cholewami. Obuwie o tyle specyficzne, że oba buty w momencie zakupu były identyczne, a formę prawego i lewego uzyskiwały dopiero w czasie używania. Ponieważ były duże i niedopasowane, przed założeniem wyściełano je słomą, a samą stopę owijano onucą. Wytwórcami tyszowiaków byli szewcy z miasteczka Tyszowce. Ich wyroby można było nabyć na targach i jarmarkach.

Ten serwis korzysta z cookies Polityka prywatności