STRÓJ CIESZYŃSKI
Strój cieszyński bywa też nazywany wałaskim lub śląskim. Omówienie dziejów, a przede wszystkim precyzyjne wyznaczenie zasięgu noszenia tego ubioru, jest bardzo trudne i złożone. Zachowane opisy i materiały ikonograficzne pozwalają stwierdzić, że jeszcze pod koniec XVIII w. przywdziewali go cieszyńscy mieszczanie. Z początkiem XIX w. rozpoczął się powolny zanik stroju męskiego, natomiast ubiór kobiecy rozwijał się. Zaczęto go powszechnie używać w środkowej części Śląska Cieszyńskiego, a więc w okolicach Cieszyna i Skoczowa oraz na północno-zachodnich stokach Beskidu Śląskiego, czyli na ziemiach zamieszkiwanych przez zajmującą się rolnictwem ludność wałaską (nazwa raczej przezwiskowa, niezwiązana z Wałachami rumuńskimi). Przełom XIX i XX w. przyniósł dalszą ekspansję cieszyńskiego ubioru kobiecego. Zaczęto go nosić wyspowo, obok oryginalnego stroju miejscowego, w całym Beskidzie Śląskim (najwcześniej i najpowszechniej w Wiśle i okolicach). Tradycyjny ubiór był ważnym wyznacznikiem tożsamości regionalnej, silnie rozwiniętej wśród mieszkańców Śląska Cieszyńskiego. Dotyczy to zarówno polskiej, jak i czeskiej części tego regionu. Wielki wpływ na taki stan rzeczy miała bez wątpienia Macierz Ziemi Cieszyńskiej – organizacja działająca na tych terenach od 1885 r.
Ubiór cieszyński jest reminiscencją historycznych strojów renesansowych. Ma wiele cech wspólnych zarówno z odzieżą warstw elitarnych, jak i grup etnicznych zamieszkujących Europę Środkową. Miasto Cieszyn, będące kolebką tego stroju, położone było na styku ważnych szlaków handlowych (Brama Morawska, Przełęcz Jabłonkowska) biegnących ze wschodu na zachód i z południa na północ. Ubiór cieszyński wykonywany był przede wszystkim z kosztownych tkanin produkcji fabrycznej. Szczególne cechy indywidualne – typowe tylko dla tego regionu – miał strój kobiecy. O jego odrębności stanowiły przede wszystkim bogate hafty wykonywane złotymi lub srebrnymi nitkami na żywotkach sukni i bogata biżuteria z imitacji srebra, srebrna, a niekiedy nawet pozłacana.
Strój męski nie był szczególnie efektowny. Podobne, w wielu lokalnych odmianach, przywdziewali mieszczanie i zamożni chłopi na terenach środkowej i zachodniej Europy. O tym jak wyglądał świadczą nieliczne zachowane elementy, opisy oraz ikonografia. W jego skład wchodziły: czarny kapelusz, biała koszula, pod której kołnierzykiem zawiązywano chustkę (zwykle czerwoną, czasem czarną), spodnie (galaty), kamizelka (bruclek) i noszony w czasie chłodów kaftan (szpencer) – niekiedy z ozdobnymi metalowymi guzikami, peleryna (płaszcz) i buty z cholewami (poloki). Dopełnieniem ubioru mógł być zegarek na łańcuszku, który noszono w kieszonce kamizelki.
W stroju kobiecym ubiory panny i mężatki odróżniało nakrycie głowy. Panny chodziły z odsłoniętą głową, a ozdobą warkocza była wstążka (bandla). Mężatki nosiły czepek osłonięty chustką. Starsze kobiety zakładały ponadto płócienne chusty zwane szatkami sprawionymi lub chustami spuszczowymi. Obok już wymienionych elementów na strój niewieści składały się: koszulka spodnia tzw. ciasnocha (miała workowaty kształt, opinała ściśle ciało kobiety, posiadała zwykle jedno ramiączko) oraz wierzchnia (kabotek), suknia – składająca się ze spódnicy z doszytym gorsetem zwanym żywotkiem (pierwotnie sznurowano go, przewlekając przez oczka zapinek srebrny łańcuszek), zapaska (razem z suknią przepasana wstążką), okrycia wierzchnie, takie jak chusty (hacki) i kaftany (spencer i jakla), czerwone pończochy z przędzy wełnianej, obuwie i biżuteria metalowa: spinki, tzw. napierśnik, zwany też orpantem, zapinki (hoczki) i pas.
Elżbieta Piskorz-Branekova