STROJE OPOLSKIE
Historia stroju
Tradycyjny kobiecy strój opolski, na którym wzorowany jest współczesny kostium sceniczny zespołów ludowych, został zarzucony już w latach 80. XIX w. W okresie międzywojennym zachował się on tylko w skrzyniach starszych kobiet, choć już wówczas grupy folklorystyczne traktowały ten strój jako emblematyczny dla Śląska Opolskiego.
Obszar, na którym występował XIX-wieczny opolski strój ludowy umownie można określić jako „okolice Opola”, natomiast późniejszy, obejmujący komplet jakli i mazelonki stał się charakterystyczny dla całego Śląska Opolskiego.
Stroje kobiece
XIX-wieczny, odświętny opolski strój kobiecy składał się z długiej sukni o kroju bezrękawnika, pod którą zakładano krótką bluzkę, a w pasie wiązano długi i szeroki fartuch. Bluzeczkę ‒ kabotek, szyto z delikatnego, białego płótna i ozdabiano haftem – pod szyją, na przyramkach i mankietach. Suknia często nazywana jest mazelonką, a termin ten wywodzi się od mazelanu (madzelan, medzalan, mezelan), oznaczającego tkaninę półwełnianą (o wełnianym wątku i lnianej osnowie). Z czasem mazelonki zaczęto szyć z droższych fabrycznych tkanin wełnianych i sukiennych, w charakterystycznych dla tego regionu kolorach: niebieskim, granatowym lub ciemnozielonym. Suknia składała się ze stanika-gorsetu, tzw. oplecka, wiyrchu i wszytej do niego drobno fałdowanej spódnicy. Oplecek miał głęboko wycięte ramiona i dekolt, był obszyty żakardową taśmą i haftowany wełnianą włóczką. Hafty te miały znaczenie symboliczne (np. motyw drzewka życia), ale już w połowie XIX w. ich sens został zapomniany. W pasie mazelonki zawiązywano szeroki i długi fartuch, a do kompletu noszono chustkę złożoną na piersiach na krzyż i zawiązywaną z tyłu w talii. Zimą noszono krótki spencer ‒ katankę, kabacik, Uzupełnieniem stroju były czerwone lub niebieskie pończochy z motywem strzałek, z czasem zastąpione gładkimi oraz buty – trzewiczki lub czółenka z paseczkiem.
Ważnym elementem tradycyjnego stroju były czepki i czepce szyte z białego haftowanego tiulu, koronki lub jedwabiu, często bogato zdobione ‒ haftowane, naszywane pajetkami i cekinami, obszyte koronką, ryszkami, futrem, z doszytymi długimi wstążkami.
Z czasem tradycyjny strój z haftowaną mazelonką zarzucono na rzecz kompletu składającego się z mazelonki z gładkim stanikiem i nakładanego na nią kaftana, czyli jakli-jupy, o luźnym, rozszerzającym się ku dołowi kroju, dzięki ktoremu odpowiednio układała się na marszczonej spódnicy. Tył zazwyczaj był dłuższy i wykończony półkoliście. Z przodu jakla zapinana była na całej długości na kryte zatrzaski i haftki, a na zapięciu naszywano ozdobne guziki. Wraz z pojawieniem się stosunkowo niedrogiej i dostępnej pasmanterii fabrycznej, coraz częściej wykorzystywano ją do upiększania strojów. Jedną z najbardziej wyszukanych ozdób była przyszyta u dołu szeroka koronka, wykonana z haftowanego maszynowo tiulu. Fartuch – zapaska był nieodłącznym elementem stroju wiejskiej kobiety. Odświętne szyto z atłasu, adamaszku lub rypsu, zdobiono haftem, naszytymi aplikacjami i ornamentami malowanymi ręcznie.
Nieodłącznym elementem kobiecego ubioru były też chustki, chusty i szale. Popularne były jednolite chusty i chustki z frędzlami, składane w trójkąt lub szalowo i zarzucane na głowę lub ramiona. Powszechne były tzw. heklówki, czyli chustki wykonane na szydełku (heklowane), z brzegami wykończonymi frędzlami lub szeroką, szydełkową koronką. Duże i mniejsze chusty, a także szale wykonywano też z czarnego aksamitu, wykańczając je długimi, jedwabnymi frędzlami. Zimą noszono duże ciepłe chusty wełniane w kratę albo tzw. barankowe (z przędzy pętelkowej), zakładane na głowę i ramiona. Bardzo popularna była ogromna chusta z charakterystycznym wzorem tureckim, tak typowa dla całego Górnego Śląska, że nazywana chustą śląską. Chusta śląska była również częstym elementem stroju weselnego.
Uzupełnieniem każdego ubioru były nakładane na nogi pończochy i buty ‒ sznurowane strzewiki lub pantofelki z paseczkiem. Kobiety lubiły też biżuterię, przede wszystkim czerwone korale, w najbardziej eleganckiej formie z naturalnego korala. Natomiast dziewczęta należące do Kongregacji Mariańskiej nosiły na szyi medalion Sodalicji zawieszony na szerokiej wstążce.
W stroju odświętnym jaklę i kieckę-mazelonkę szyto z dobrej tkaniny, zazwyczaj rypsu, aksamitu, jedwabiu, wełny czy aksamitu. Szczególną uwagę przywiązywano do stroju weselnego. Co dziś może budzić zdziwienie, panna młoda ubrana była w strój składający się z czarnej jakli i kiecki przepasanej białym fartuchem. Czerń stroju ślubnego wynikać może z wzorowania się na kościelnych sukniach protestantek. Głowę opolskiej panny młodej zdobił mirtowy wianek – symbol niewinności.
Na co dzień noszono ubiory uszyte z tańszych i bardziej praktycznych tkanin, także chusty i fartuchy codzienne były mniej ozdobne. Śląski strój kobiecy, zwany czasem chłopskim lub polskim, przetrwał niemal do połowy XX wieku.
Stroje męskie
Tradycyjny strój męski został zarzucony wcześniej, bo już na przełomie XIX i XX wieku. W XIX-wiecznym męskim stroju charakterystyczne były: kaftan, często o krótkim kroju (za pas), kamizelka – westa, zapinana wysoko pod szyją i wykończona kołnierzykiem, a spodnie, zazwyczaj ciemne (rzadko jasne, irchowe) wpuszczone były do wysokich butów z cholewami.
Od końca XIX, a zwłaszcza od początku XX wieku ubiór gospodarza nie różnił się już od ubioru miejskiego. Składał się ze spodni, marynarki i kamizelki uszytych z ciemnych tkanin wełnianych oraz białej koszuli z dopinanym kołnierzykiem. Szyciem ubiorów męskich zajmowali się wówczas krawcy cechowi, którzy dysponowali też tkaninami przeznaczonymi na garnitury. Dodatkowo na głowę mężczyzna nakładał filcowy kapelusz, a na nogi trzewiki albo sznurowane półbuty, do pracy zaś ‒ buty z cholewami.
Elżbieta Oficjalska


