Biżuteria
To materiał do wyrobu biżuterii. Zgodnie z wytycznymi Polskiego Komitetu Normalizującego to mosiądz wysokoniklowy. Jest to stop niklu (35%), miedzi (40%) i cynku (25 %) o dużej trwałości i srebrzystym połysku. Inne nazwy tego materiału to: argentan, melchior, alpaka, srebro Schefilldskiego. Materiał ten najpierw uzyskano w Chinach. Stał się sławny w Europie po sprowadzeniu go przez składy handlowe zwane w wymowie kantońskiej pakfong (dosł.: biała miedź), stąd też jego nazwa. Srebrzysty kolor oraz trudna do stwierdzenia na pierwszy rzut oka autentyczność, sprawiają, że stop doskonale imituje srebro. Fizyczne właściwości materiału oraz jego cena sprawiały, że był powszechnie stosowany w zdobnictwie ludowym m.in. przy odlewaniu spinek i klamer podhalańskich oraz elementów instrumentów ludowych.
Dętkami określano lekkie, wielokolorowe lub srebrnobiałe, puste w środku paciorki szklane. Były one wykonywane z dmuchanego szkła, a ich wyrobem zajmowały się zakłady produkujące bombki i inne elementy z cienkiego szkła. Pojawiły się na początku XX w., kiedy rozpoczął się nowy etap w rozwoju biżuterii ludowej, który uznawany jest również za początek jej upadku i pewnego odejścia od kanonu. W latach czterdziestych ubiegłego stulecia zaczęto wyrabiać dętki z masy plastycznej i pokrywano błyszczącą polewą naśladującą szkło. Dętki były bardzo popularne nie tylko ze względu na swoją niską cenę, ale również na tzw. modę krakowską, która stała się powszechna w wielu regionach a nawet ośrodkach miejskich. Paciorki szklane były bardzo nietrwałe i szybko się tłukły, nigdy też nie szanowano ich i nie darzono taką estymą jak biżuterię ze szlachetnych surowców. Zakładane były głównie przez młode dziewczęta. Lekkie koraliki o takim samym kształcie nanizane były na sznurki według zasady: najmniejsze na końcach sznura, największy lub największe pośrodku. Przeważnie noszono je na wielu sznurach, szczególnie tam, gdzie były podstawową i jedyną ozdobą stroju. Sznury dętek często zdobiły wstążki związane w pęk i opadające na plecy i ramiona. Paciorki te były powszechne, w wielu regionach Polski.
Czerwone korale były jednym z podstawowych elementów tradycyjnego stroju ludowego. Przypisywano im właściwości ochronne. Korale zdobiły, ale też nobilitowały, nic więc dziwnego, że każda z kobiet chciała je mieć. Jednak nie wszystkie korale, które tak dumnie zdobiły szyje naszych prababć, miały szlachetną proweniencję. Prawdziwy koral był często tak drogi, że dla wielu dziewcząt pozostawał w sferze marzeń. Na początku XIX w., trzy sznurki szlachetnych paciorków na podkrakowskiej wsi kosztowały 234 złote, czyli kwotę, za którą można było kupić 4 - 5 krów.
Dzięki odrobinie sprytu i pomysłowości udawało się jednak pokonać tę finansową przeszkodę. W drugiej połowie XIX w. bardzo powszechne stały się tzw. korale chlebowe, wykonane z gnieciucha chlebowego, barwionego specjalną substancją — fluoresceiną. Badania zlecone w 1935 r. przez etnografa Tadeusza Seweryna w Zakładzie Chemii Lekarskiej Uniwersytetu Jagiellońskiego potwierdziły naturalny, chlebowy charakter masy. Paciorki barwiono eozyną, używaną ówcześnie do barwienia tkanin, cukierków, soków i wódek. Miały one kolor nieco ciemniejszej czerwieni, bordo, prawie brązu. Z gnieciucha chlebowego wyrabiano elementy kuliste i walcowate które tworzyły naszyjniki, złożone z od trzech do dziewięciu sznurów. Umieszczano je także w pierścieniach, spinkach i krzyżach. Chętnie nosiły je panny na południu, szczególnie z podkrakowskich wsi ale także w Polsce Centralnej i Wschodniej. Dodatkową zaletą takiego materiału (poza ceną) była jego lekkość. Korale te jednak nie były zbyt trwałe, z czasem kruszyły się, wiele z egzemplarzy, nawet tych zdeponowanych w muzeach, nie przetrwało próby czasu. Korale chlebowe to dziś prawdziwy rarytas.
Laka to żywica sumaka lakowego. Wydobywa się w postaci szarej emulsji, na powietrzu ciemnieje a po usunięciu wody – twardnieje. Można ją barwić. Jest odporna na działanie wody, kwasów, alkoholu itp. Laka była znana w Chinach już w IV tysiącleciu p.n.e., gdzie materią tą pokrywano m.in. drewno, gliniane naczynia, a także grzebienie, spinki i kosztowności.
W biżuterii ludowej również znalazła swoje zastosowanie. Umiejętność zdobienia żywicą dotarła do Europy i Polski na przełomie XVII i XVIII w. Zapewne z racji możliwości zastąpienia nią drogich i często nieosiągalnych dla wielu włościanek korali prawdziwych, stała się bardzo popularna. Biżuteria zwana laką, sprzedawana na jarmarkach i odpustach, w wielu przypadkach nie była wykonana z pełnej żywicy nakładanej warstwowo na szkielet ale pokrywano nią jedynie zwykłe, tańsze paciorki, nazwa jednak pozostała. Korale te nie były trwałe, ale dostępne cenowo. Możliwość osiągnięcia z żywicy biżuterii w upragnionym, czerwonym kolorze, a także używanie tańszego werniksu, który doskonale lakę imitował, sprawiło, że korale takie były powszechnie noszone przede wszystkim w centralnej i południowo-wschodniej Polsce.
Korale z laki ulegają rozpadowi. Nie do końca znany skład chemiczny oraz utlenianie się sznurków, na które nawleczono paciorki, utrudniają przechowywanie takiej biżuterii.
Elementy stroju
Obręcz wykonana z leszczynowego lub wiklinowego pręta, stanowiąca element tradycyjnego nakrycia głowy mężatki w strojach ludowych regionów południowo-wschodniej Polski. Chamełki wykorzystywano do umocowania włosów pod czepkiem – długie pasma wkładano w obręcz i owijano nimi pręt, misternie mocując go na tyle głowy, przez co osiągano efekt okrągłego koczka. Na upięte w chamełce włosy wkładano mały czepek, atłasowy lub jedwabny, który mocno ściągano sznurkiem. Dopiero tak „udekorowaną” głowę mężatka przysłaniała dowolną chustą. Ta archaiczna konstrukcja, której podstawę stanowiła chamełka, była jednym ze znaków przynależności do małżeńskiego stanu – pierwszy raz upinano ją na głowie kobiety w czasie wesela, podczas obrzędu oczepin. Chamełki, wraz z charakterystycznymi miniaturowymi czepkami, spotykano w odświętnych ubiorach kobiet z okolic Zamościa i Biłgoraja, Rzeszowa, Łańcuta, Przeworska czy Kolbuszowej, a także w strojach Łemków.
Rodzaj kobiecego nakrycia głowy w stroju ludowym, noszonego przez mężatki w wielu krajach europejskich, głównie na terenie Słowiańszczyzny oraz w różnych regionach Polski. Jest to rodzaj dużej chusty, wiązanej w taki sposób na głowie kobiety, że wyglądem swym przypomina czepiec. Chusty czepcowe wykonywano z wielu różnych tkanin, w przeróżny sposób zdobionych i wiązanych (często bardzo kunsztownie), w zależności zarówno od miejsca występowania jak i lokalnej mody. Najbardziej typowe, kojarzone z nazwą są chusty z białych, lnianych lub bawełnianych tkanin, zdobione białymi, czerwonymi lub czarnymi haftami (angielskim, płaskim bądź krzyżykowym), umieszczanymi w miejscach widocznych po wywiązaniu czepca. Chusty takie stanowią typowy element odświętnych ubiorów krakowskich czy rzeszowskich oraz strojów np. Lachów. Czepce wiązano jednak także z chust tiulowych lub wełnianych np. tybetowych. Główną cechą chusty czepcowej, ważniejszą od materiału z jakiego została wykonana oraz form zdobniczych, jest jednak jej funkcja – jest to nakrycie głowy noszone wyłącznie przez kobiety zamężne, swego rodzaju znak statusu społecznego. Wynikało to głównie z obowiązku przykrywania głowy i włosów przez mężatki – zwyczaju istniejącego w wielu kulturach całego świata.
Czepiec to istotny element kobiecego stroju ludowego. Był on nakryciem głowy kobiet zamężnych. W dniu ślubu, podczas obrzędu oczepin, który wyrażał zmianę stanu cywilnego i statusu społecznego, panna młoda otrzymywała czepiec od starszej kobiety, zwykle matki chrzestnej i od tej pory nie chodziła już z gołą głową. W niektórych rejonach np. Mazowsza czepiec okrywano chustą. Czepce były bogato haftowane, zdobione cekinami, wyszyciami, wstążkami i koronkami, szyte zarówno z tiulu jak i jedwabiu, atłasu i innych zdobnych materiałów. Inną formą tego nakrycia głowy jest półczepek, zwany szlacheckim, gdyż wzorowany był na tym noszonym przez drobną szlachtę. Składał się z główki i dwóch szarf, tzw. bandaży. Szyto go z batystu i tiulu, zdobiono koronką i haftem białym o motywach geometrycznych i roślinnych. Czepce były charakterystycznym elementem kobiecego ubioru, ręcznie robione, wymagały dużych zdolności i były pracochłonne. Niektóre, jak te wystawne i suto zdobione z Żywca, Kaszub czy Dolnego Śląska były lokatą kapitału i często przechodziły z pokolenia na pokolenie. Między innymi z tego powodu noszone były tylko w dni świąteczne, bądź podczas ważnych uroczystości. Były powodem do dumy noszących je kobiet, dowodem ich statusu ekonomicznego a często także talentu hafciarskiego.
Gorset, nazywany także stanikiem, to element stroju kobiecego, rodzaj dopasowanej do figury kamizelki bez rękawów zakładanej na koszulę, a pod kaftan. Pierwotnie gorset stanowił niezależny element stroju, jednak z czasem w wielu regionach zaczęto szyć suknie powstałe z połączenia gorsetu ze spódnicą.
Gorsety miały długość do pasa, mogły być sznurowane lub zapinane na haftki albo guziki, przy czym zapięcie znajdowało się zawsze z przodu. Szyto je z wielu różnych rodzajów tkanin w zależności od regionu, mody i zamożności właścicielki – najczęściej z wełnianych samodziałów, sukna, płótna lub aksamitu. Gorsety zdobiono haftem, naszyciami z pasmanterii, koralikami i cekinami oraz półokrągłymi lub trapezoidalnymi kaletkami, doszytymi w talii. Gorsety miały też wiele różnych krojów.
W języku staropolskim była to nazwa używana na określenie każdej tkaniny jedwabnej. W przypadku stroju ludowego, słowo jedwabnica oznacza chustkę wykonaną z jedwabiu, noszoną w wielu regionach zarówno przez mężczyzn jak i przez kobiety. Dokładniejsze określenie jej cech charakterystycznych przysparza pewnych trudności, gdyż w różnych regionach występowała w bardzo różnych formach. Popularną formą takiej chustki była np. noszona niegdyś powszechnie na Mazowszu chusta z frędzlami, z dekoracyjnym wzorem o motywie kwiatowym, bardzo delikatnym i utrzymanym w pastelowych barwach. Inną, znaną bo występującą na terenie niemal całej Polski, odmianą jedwabnicy była mała chustka o wymiarach ok. 60 x 60 cm (lub odrobinę większa), najczęściej w kolorze zielonym, szafirowym, czerwonym lub fioletowym. Gładka w części środkowej, na brzegach zdobiona była mieniącym się szlakiem w kilku kolorach, stąd zwana była także kaczorówką (od mieniących się i barwnych piór kaczora, które przypominała). Taką właśnie chustkę, zwiniętą w rulonik i zawiązaną pod kołnierzykiem, nosili do uroczystego stroju mężczyźni na Kujawach i w Wielkopolsce, mężatki zaś przewiązywały nią tiulowe czepki, np. w okolicach Sieradza.
Rodzaj obuwia skórzanego w typie chodaków (wyrabianych z jednego kawałka skóry), noszonego zarówno przez mężczyzn jak i przez kobiety w górzystych rejonach południowej Polski. Kierpce wykonywano z kawałka twardej, świńskiej lub wołowej skóry, na specjalnej drewnianej formie, po uprzednim namoczeniu skóry. Fragment surowca, przeznaczony na but odmierzano w charakterystyczny sposób: szerokość stanowił kroczek ręki czyli rozpiętość pomiędzy kciukiem a dużym palcem, w długości dodawano jeszcze pięść. Tradycyjnie kierpce mocowano na nogach skórzanymi rzemieniami lub nawłokami, czyli sznurami z wełny (najczęściej koziej), przewlekanymi przez wywiercone w obuwiu otwory; podhalańskie obuwie nowszego typu posiadało już sprzączkę i pasek. Jeszcze na początku XX w., w większości górskich rejonów przed założeniem kierpców nogę owijano lnianą onucą, zastąpioną później ciepłą skarpetą (dzierganą na drutach lub szytą z sukna, jak kopyce w Beskidzie Śląskim). Skórzane obuwie w tradycyjnych ubiorach większości grup górali miało prostą, niezdobioną formę. Bogate ornamenty na kierpcach (metalowe guziki, ornament stempelkowy) stały się popularne po I wojnie światowej, wraz z modą podhalańską. Z tego okresu pochodzą również inne, coraz powszechniej stosowane obuwnicze innowacje, jak zelówki czy obcasy. Kierpce były powszechnie noszonym obuwiem odświętnym w większości regionów jeszcze w połowie XIX w.
Wąski, kolorowy pas, głównie wełniany i lniany tkany splotem płóciennym bądź rypsowym na bardku, czyli wąskiej deseczce z wyciętymi na przemian szczelinami i otworami służącymi do przewlekania osnowy. Często jako warsztat stosowano zwykły patyczek. Krajki stosowane były powszechnie przez Słowian do wzmacniania i ozdabiania tkanin, zabezpieczały brzegi odzieży i chroniły je przed przecieraniem, przede wszystkim jednak służyły do ozdoby i wiązania. Przewiązywane na koszuli lub odzieży wierzchniej zdobiły, przyszywane do zapasek służyły jako troki do wiązania. W Polsce noszone były przede wszystkim na obszarach wschodnich choć i w centralnej części kraju m.in. w regionie opoczyńskim.
W ludowym stroju kobiecym rodzaj dekoracyjnego, usztywnionego kołnierza, nie przyszytego do koszuli lecz nakładanego na wierzch na gorset lub kaftan. Kryzy stanowiły efektowne wykończenie stroju odświętnego – szyto je z tiulu lub delikatnego płótna (rzadziej z koronki) i zwykle bogato zdobiono haftem, ręcznym albo maszynowym, najczęściej wykonywanym białą nicią. Pas materiału marszczono i wszywano w płócienną oszewkę a brzegi wykańczano dekoracyjnymi zębami. Przed założeniem kryzę mocno usztywniano krochmalem i układano w fałdy. W niektórych regionach efektowne kryzki zastępowały znacznie skromniejsze, marszczone falbany przy kołnierzykach koszul. Interesującym nakryciem głowy, noszonym przez mężatki na dolnośląskich wsiach, był czepek połączony z kryzą, nazywany czepcem z brodą. Dziś kryzy prezentowane są jako element typowych ubiorów odświętnych z terenu Wielkopolski (np. biskupiański), oraz stroju mieszczek z miasta Żywca.
Rodzaj tradycyjnego, ludowego obuwia wyrabianego z roślinnego łyka. Łapcie wyplatano techniką krzyżową ze specjalnie przygotowanych taśm z kory lipowej lub wiązowej i uzupełniano podeszwą z drewna dębowego, grubego konopnego sznura lub także z łyka, które podszywano skórą. Brzegi obuwia wyposażano w pętle, przez które przewlekano sznury, służące do mocowania na nodze. „Buty” takie noszono na stopach okręconych onucami – kawałkami lnianego płótna, spełniającymi podobne funkcje co skarpety. Obuwie z łyka było popularne na terenie całej Słowiańszczyzny, także w Rosji, na Ukrainie i Białorusi. W wielu regionach łapcie były powszechnie noszone przez mężczyzn przez cały rok, także w czasie świąt. Wyrabiano je zwykle od razu w większej ilości i czekano aż stwardniały, gdyż były wtedy bardziej trwałe. Mężczyzna wybierający się w dłuższą drogę (np. do miasta), brał ze sobą kilka par łapci, każdą zniszczoną po prostu wyrzucał i zakładał następną, a po wyczerpaniu się zapasów robił nowe z materiału, który zdobył w czasie postoju. Na terenie północnego Mazowsza łapcie określane były mianem kurpi. To od tej lokalnej, specyficznej nazwy łykowego obuwia wzięło się miano ludności, zamieszkującej tereny mazowieckiej Puszczy Zielonej (zwanej też: Puszczą Kurpiowską lub Zagajnicą).
Jedno z najpopularniejszych męskich nakryć głowy, noszonych do stroju ludowego. Nazywano tak czapkę wykonaną z sukna w różnych, zwykle ciemnych, kolorach (najczęściej granatowym), z usztywnionym i lakierowanym daszkiem. Maciejówki, zwane też np. kaśkietami lub kaszkietami (do czapki tego typu, powszechnie noszonej w całej Europie, nawiązuje krój maciejówki), zakładano przez okrągły rok, do każdego rodzaju odzieży. Czapki te spotykano na wsi właściwie w całej Polsce już od końca XIX w., zaś czasem szczególnej mody na nie był okres międzywojenny. Stanowiły one popularną alternatywę dla filcowych kapeluszy, także w ubiorze odświętnym czy obrzędowym – dopinano do nich wtedy pęki wstążek lub bukiety kwiatów. W wielu regionach Polski, gdzie odrębny ludowy strój męski zanikł stosunkowo wcześnie, czapka maciejówka była najdłużej noszonym elementem tradycyjnego odzienia. O popularności maciejówki świadczy również fakt, iż wzór tej czapki był proponowany do projektu polskiego munduru wojskowego, tworzonego po 1918 r. Maciejówkę rozsławił ponadto noszący ją marszałek Józef Piłsudski oraz jego żołnierze I Brygady Legionów Polskich.
Czapka wykonana na drutach z wełny, najczęściej w kolorze białym. Charakterystyczna była technika jej wyrobu: w pierwszej kolejności dziano wełniany worek, długi na ok. 70 cm i zamknięty z obu stron a następnie poddawano go procesowi folowania. Pozwalało to uzyskać materiał gruby i ciepły, doskonały na zimową porę. Następnie jedną połówkę sfilcowanego worka wtłaczano w drugą i na specjalnej drewnianej formie (lub od razu na głowie) formowano czapkę. Na końcu pozostawało już tylko wywinięcie otoka. Wykonana z białej wełny magierka posiadała zwykle bardzo drobne zdobienia w postaci wąskich, poprzecznych pasków, czerwonych lub niebieskich, a czasem także innych prostych wzorów geometrycznych. Znanym ośrodkiem produkcji tych wełnianych czapek był Tyniec, stąd popularność magierek wśród podkrakowskich chłopów. Ale noszono je także w innych częściach Polski – w okolicach Rzeszowa i Krosna, na Lubelszczyźnie i w kieleckiem, spotykano je również jako element męskiego stroju w regionie opoczyńskim. W zależności od miejsca występowania rejestrowano różne nazwy tego nakrycia głowy – zimą mężczyźni nosili więc m. in. wełniane krakówki i krakowianki (wyraźne podkreślenie pochodzenia czapki), żarna i żarnianki, krymki, ślafmyce i pończosznice.
Okrycie wierzchnie w stroju ludowym, noszone zarówno przez mężczyzn jak i przez kobiety, uszyte z płótna lnianego lub konopnego (stąd nazwa). Płótnianki noszono w całej Polsce, ale szczególnie popularne były na terenach południowo-wschodnich. Nazywano je różnie w zależności od regionu – płócienice, parcianki, górnice. Miały krój poncho podłużnego (plecy i przód uszyte z jednego płata materiału, z wyciętym otworem na głowę) z wąskim, stojącym kołnierzem, często długie do kostek. Zapinano je na haftki lub drewniane kołeczki, w niektórych zaś rejonach były zupełnie pozbawione zapięcia a tylko przepasywane, np. krajką (Zamojszczyzna). Płótnianki rzadko zdobiono – tylko w kilku regionach doszywano dla dekoracji wąskie wypustki przy rękawach i na podszyciu kołnierza (okolice Łańcuta). Noszone były najczęściej jako wierzchnie okrycia codzienne, głównie letnie, choć biedniejsi mieszkańcy wsi nosili płótnianki także zimą, zakładając po kilka naraz, gdy nie było ich stać na odzież z sukna.
W szerszym znaczeniu to fragment tkaniny, wstawka, często bogato zdobiona, zakładana z przodu na koszulę. W łowickim stroju ludowym przodzik zwany bywał także krawatem i był typowym elementem zdobniczym odświętnego stroju męskiego. Miał kształt prostokąta z doszytym kołnierzykiem – początkowo wykładanym, w późniejszym okresie w formie stójki. Przodzik zakładano na koszulę, która tradycyjnie pozbawiona była zdobień, pod kamizelkę (lejbik) i kaftan (spencer). W lecie noszono zwykle krawaty uszyte z cienkiego płótna, lnianego lub bawełnianego, zdobione haftem krzyżykowym bądź płaskim, wykonanym wielobarwnymi nićmi. W zimie częściej spotykane były przodziki z aksamitu, wyszywane nićmi z jedwabiu lub kolorowymi koralikami. Krawaty stały się popularne w regionie łowickim na początku XX w., wyszły z mody przed II wojną światową.
W ludowym stroju kobiecym rodzaj prostokątnej płachty czy długiego szala, wykonanego z cienkiego płótna lnianego bądź bawełnianego, najczęściej w kolorze białym, gładkiego lub zdobionego haftami o motywach typowych dla danego regionu. Jest to jedna z archaicznych form okrycia kobiety, noszona tradycyjnie w charakterystyczny sposób – rańtuchy zarzucano na głowę, umieszczając środek dłuższego boku nad czołem i przykrywając czepek a końce puszczano swobodnie na ramiona i plecy; w późniejszej modzie rańtuch narzucano już tylko na ramiona. Obszerna płachta okrywała nierzadko całą kobiecą sylwetkę aż do kolan. Zdobienia umieszczano najczęściej w miejscu, w którym rańtuch otaczał głowę kobiety, choć zdarzały się bogate wyszywane dekoracje wzdłuż wszystkich boków płachty. W różnych miejscach Polski ta część kobiecej garderoby odświętnej posiadała swe własne, odrębne nazwy: nazywano ją także zawiciem, lańtuchem, łoktuszą, łoktusą, rąbkiem lub obrusem. Pierwotnie noszone przez wyższe warstwy społeczne, rańtuchy przyjęły się na wsiach jako okrycia w tradycyjnych ubiorach chłopów z terenów dzisiejszej południowej (Górale żywieccy lub szczawniccy) i południowo-wschodniej (okolice Biłgoraja, Łańcuta, Przeworska czy Rzeszowa) Polski, w tym także w strojach ludności łemkowskiej. W typowych wersjach tych ubiorów regionalnych, prezentowanych na wystawach i opisanych w literaturze, rańtuch stanowi ważny element odświętnego ubrania kobiety zamężnej.
W stroju ludowym czapka zszyta z czterech trójkątnych kawałków sukna (każdy kawałek o kształcie trójkąta równoramiennego), w różnych kolorach, z niewielkim otokiem obszytym najczęściej futrem baranim. Nazwa pochodzi od rogów kwadratowego denka czapki, utworzonych przez zszycie ze sobą czterech klinów materiału. Czapki „rogate” były znane na ziemiach polskich już w XV w., jak i w innych krajach europejskich, gdzie dotarły prawdopodobnie z Azji. W Polsce szybko stały się popularne i noszono je powszechnie w różnych częściach kraju, wśród szlachty i chłopów. Jednak tradycja wiąże rogatywkę przede wszystkim ze strojem krakowskim Krakowiaków Zachodnich. Czapkę tę włożył Tadeusz Kościuszko, jako dodatek do białej odświętnej sukmany, nobilitując w ten sposób chłopski ubiór, co przyczyniło się do upowszechnienia stroju krakowskiego jako stroju narodowego. W konsekwencji nawet w tych regionach, gdzie „rogate” czapki noszono „od zawsze” zaczęto nazywać je krakuskami lub krakówkami. „Krakowska” wersja tej czapki, noszona zarówno przez Krakowiaków Wschodnich jak i Zachodnich, występowała w kolorze czerwonym i była nakryciem głowy szczególnie odświętnym, także obrzędowym. Do rogatywki dopinano dla dekoracji pęki pawich piór, wstążki i bibułowe kwiaty. W innych regionach „rogate” czapki bywały czarne, granatowe lub siwe, czasem specjalnie dopasowane kolorem do odświętnych sukman. Zmodyfikowana wersja rogatywki – „czapki polskiej”, stała się wzorem nakryć głowy w mundurach wojskowych różnych formacji.
Sukmana to dawne męskie okrycie wierzchnie, szyte ręcznie z samodziałowego sukna. Długością sięgała do kostek lub kolan, była rozszerzana poniżej pasa, z fałdami lub prosta, z długimi rękawami, dopasowana w piersiach. Sukmany rzadko były barwione, zwykle miały kolor naturalnej wełny: jasny, szary, bury lub brązowy. Zdobiono je szamerunkiem, haftem, ozdobnymi guzikami. Słowo sukmana pochodzi prawdopodobnie od węgierskiego szokmány, bądź tureckiego czukman.
W Polsce sukmana była noszona głównie przez chłopów. Bogatsi włościanie, naśladując szlachtę wkładali proste żupany. Noszenie sukmany było oznaką zamożności, często pierwszą sukmanę, przyszły gospodarz sprawiał sobie na własny ślub. Zdarzało się, że również w tej samej był chowany do grobu, bądź przekazywana była ona z ojca na syna. Sukmany noszono zarówno na co dzień jak i od święta, wyszły z powszechnego użycia w latach 30 XX w.
Rodzaj chustki przeznaczonej do okrywania głowy, utkanej z wełny w różnych, często jaskrawych kolorach, z motywem zdobniczym w postaci kwiatów. Brzegi szalinówki wykańczano frędzlami lub pozostawiano gładkie. Ciepłe, wełniane chustki noszone były w chłodniejszych porach roku, zarówno przez panny jak i kobiety zamężne. Popularnością cieszyły się różne rodzaje wiązań – pod brodą lub z tyłu pod opadającym rogiem, w zimie jednak najczęściej rogi szalinówki krzyżowano z przodu i wiązano na karku, uzyskując w ten sposób dodatkowe otulenie szyi. Szalinówki były popularnym kobiecym nakryciem głowy na terenie całej Polski.
Zapaska to element stroju kobiecego, rodzaj fartucha wiązanego w pasie i przysłaniającego przód spódnicy. Zapaski mogły być szersze (wtedy przysłaniały nie tylko przód, ale i boki spódnicy) i węższe, długości spódnicy lub krótsze od niej. Szyto je z wełnianych samodziałów, płócien, tiulu oraz różnorodnych tkanin produkcji fabrycznej. Zapaski często zdobiono haftem oraz naszyciami z taśm pasmanteryjnych.
W niektórych regionach Polski centralnej (np. kołbielskim, kurpiowskim, łowickim, opoczyńskim) kobiety nosiły także zapaski naramienne, które pełniły rolę okrycia wierzchniego. Były dłuższe i szersze od zapasek zakładanych do pasa. W chłodne dni zarzucano je na ramiona lub na głowę.
Hafty
Rodzaj haftu ażurowego, w którym istotę dekoracji stanowi połączenie drobnych motywów roślinnych, wykonanych haftem płaskim i wkomponowanych w nie dziurek różnych kształtów i rozmiarów. Dziurki wykonywano metodą wycinania lub przekłuwania, kiedy to narysowane na tkaninie otwory obszywano, a następnie rozsuwano lub rozrywano w nich nitki, wykańczając ściegiem dzierganym. Haft angielski był najczęściej wykonywany białą nicią na białym płótnie. Zdobienia takie służyły niegdyś dekoracji odświętnej bielizny, przede wszystkim halek i spódników, dekorowano w ten sposób także brzegi płóciennych zapasek i chustek (również chust czepcowych) oraz mankiety i kołnierzyki koszul. Elementy stroju zdobione haftem angielskim spotykano najczęściej na Kujawach, w Wielkopolsce, we wsiach podkrakowskich, na Podhalu i w Rzeszowskiem.
Rodzaj haftu ozdobnego, nakładanego, gdzie głównym elementem zdobniczym są różnokolorowe koraliki, naszywane na tkaninę. Jest to jeden z najtrudniejszych technicznie haftów, zawsze wykonywany ręcznie. Polega na przytwierdzeniu koralików do materiału ściegami hafciarskimi w taki sposób, aby tworzyły wzór równy, trwały i jak najmniej podatny na uszkodzenie. Do mocowania ozdób stosuje się dwie techniki: każdy koralik doszywa się do tkaniny oddzielnie po linii wzoru lub dekoracje nawleczone zostają na nitki, które następnie są przytwierdzane do materiału. Ornamenty koralikowe występują zwykle w postaci kolorowych pasów wzoru lub jako bogate roślinne dekoracje. W strojach ludowych ten delikatny haft prezentowany był najczęściej na kobiecych gorsetach i kaftanach oraz w wykończeniach sukien i zapasek. Wspaniałe przykłady takich ornamentów spotykamy w strojach kurpiowskich Puszczy Białej i w odświętnych ubiorach łowickich późniejszych typów.
Rodzaj haftów wykonywanych bardzo różnymi ściegami, których wspólną cechą jest technika budowania wzoru w oparciu o motyw krzyżyka. Hafty krzyżykowe należą do grupy tzw. haftów liczonych, ściśle związanych ze strukturą materiału czyli z budową i układem nitek wątku i osnowy. Haft taki wykonywany jest najchętniej na tkaninach o wyraźnym splocie płóciennym, który ułatwia precyzyjne przewleczenie nitek pod kątem prostym. Inną możliwością jest zastosowanie kanwy (specjalny podkład hafciarski z tkaniny o rzadkim i regularnym splocie). Najczęściej stosowanym ściegiem w tego rodzaju haftach jest tzw. krzyżyk właściwy, w którym dwie nitki przecinają się pod kątem prostym na planie kwadratu. W hafcie krzyżykowym różnych regionów Polski stosowano jednak także inne ściegi krzyżowane: półkrzyżyki z jednym skośnym ramieniem, krzyżyki dwustronne lub tzw. ścieg Janina, gdzie krzyżyki tworzą rodzaj kratownicy. Hafciarki z niektórych regionów wypracowały własne metody haftowania – wyróżniamy krzyżowane ściegi „śląskie”, „kurpiowskie” i „zakopiańskie”, często znacznie się od siebie różniące.
Rodzaj haftu, którego główną zasadą jest technika przewlekania nici za pomocą igły, różnymi ściegami hafciarskimi. Przewlekanie należy do najprostszych technik zdobniczych, może być swobodne bądź konstrukcyjne. Najpopularniejszą i najprostszą zasadą jest przewlekanie nici ściegiem przed igłą, zgodnie ze strukturą materiału, licząc oczka tiulu i prowadzenie ściegu w kierunku poziomym, pionowym, skośnym i falistym. W wypełnianiu większych motywów zdobniczych stosuje się także tzw. cerowanie w hafcie, polegające na wielokrotnym przewlekaniu nici w przyległych rzędach oczek tiulu.
W zdobnictwie tiulu można stosować rożne ściegi hafciarskie, wspomniany, przed igłą, ale także za igłą, dziergany, atłaskowy nakładany oraz aplikacje. W hafcie na tiulu stosowane są zwłaszcza motywy geometryczne i roślinne (linie proste i faliste, kropki, rozetki gwiazdki, gałązki, listki, kwiatki). Zdobienia na tiulu możemy odnaleźć w czepkach, kryzach, chustach, oraz serwetkach. Przyjmuje się, że haft na tiulu to najmłodszy haft ludowy, wywodzący się z koronek, który na polskiej wsi pojawił się prawdopodobnie w XIX w. Zdobienie tego rodzaju możemy odnaleźć w strojach ludowych rejonu Krakowa, Opola, Poznania, odzieży z obszaru Mazowsza, ale przede wszystkim Kujaw i Śląska.
Rodzaj haftu wykonywanego bezpośrednio na tkaninie z użyciem najczęściej ściegów atłaskowych, którymi wypełnia się szczelnie wzór od brzegu do brzegu motywu. Cechą charakterystyczną ściegów atłaskowych jest to, że wyglądają podobnie po prawej i lewej stronie materiału. Haftem płaskim wypełnić można dowolnie duże motywy zdobnicze. Buduje się nim wzór o gładkiej, lekko wypukłej powierzchni, możliwy do osiągnięcia jest także efekt cieniowania wzoru. Ten rodzaj zdobienia może być wykonywany wieloma rodzajami nici: wełnianymi, jedwabnymi lub bawełnianymi a nawet nicią metalową. W strojach ludowych haft płaski stosowano bardzo chętnie, zdobiąc nim zarówno płócienne koszule czy zapaski, jak i aksamitne wykończenia sukien, gorsety, kaftany oraz przodziki i pończochy. Najpopularniejszy był haft wielobarwny. W przypadku tkanin białych, wzór rysowano bezpośrednio na materiale, a następnie pokrywano go haftem. Do ciemnych tkanin przyczepiano specjalne bibułki z naszkicowanym motywem, które po skończeniu pracy usuwano. Imponujące wzory wykonane haftem płaskim stały się modne już w czasie I wojny światowej we wsiach regionu łowickiego.
Rodzaj haftu ażurowego, wykonanego ściegami dzierganymi, w których każdy ścieg jest połączony (związany) z poprzednim i następnym. Ściegi dziergane mogą być wykonywane zarówno na podkładzie z tkaniny, jak i bez podkładu, przez co tworzą rodzaj „pajęczynki”. W hafcie richelieu wzór budują motywy roślinne na tkaninie, najczęściej kwiaty i liście, których brzegi wykończone są zadziergiwaniem. Poszczególne elementy roślinne łączone są ze sobą pajączkami i słupkami a tkanina w miejscach łączeń zostaje wycięta. Klasyczny haft richelieu wykonywano białymi nićmi bawełnianymi na tkaninach także w kolorze białym (płótno lniane lub bawełniane). Haftem richelieu dekorowano najczęściej rękawy i kołnierze kobiecych koszul. Tego rodzaju zdobienia stały się modne w okresie międzywojennym w niektórych miejscowościach okolic Łowicza. Przyjmuje się, że nazwa haftu wywodzi się od nazwiska kardynała Armanda Jeana Richelieu, ministra na dworze Ludwika XIII. Ten typ zdobienia tkaniny był popularny w wielu europejskich krajach.
Rodzaj zdobienia, należącego do grupy haftów liczonych, uzależnionych od struktury materiału (w odróżnieniu od tych swobodnie nakładanych na tkaninę). Haft ten wykonywany jest nie igłą, a na warsztacie tkackim, w trakcie tkania płótna. Stosowano w nim technikę wybierania określonej liczby nici osnowy ręcznie, lub z użyciem długich i cienkich prętów, a następnie przerzucania przez nią nitek ornamentu w miejscach właściwych do budowy wzoru. Wzór w haftach warsztatowych może być jednostronny lub dwustronny, gdzie strona lewa stanowi odwrotność prawej. „Haftowanie” z wykorzystaniem techniki tkackiej należy do najbardziej skomplikowanych sposobów zdobienia elementów ubioru. Niegdyś była to jednak metoda popularna, stosowana w tkactwie domowym, w Polsce głównie na terenach wschodnich. Występowały tu lokalne odmiany haftów tkackich, zwane pereborami i peretykami, wykorzystujące pręty i drewniane deszczułki do łatwiejszego tworzenia ornamentu. Zdobieniami takimi dekorowano głównie męskie i kobiece koszule, na przyramkach, mankietach i brzegach rękawów. Były to ornamenty ułożone pasowo z zastosowaniem kilku najpopularniejszych barw: czerwonej, ciemnobrązowej, granatowej i żółtej.
Rodzaj haftu ażurowego, wysnuwanego, związanego ściśle ze strukturą tkaniny. Mereżkowe dekoracje wykonywane są zawsze na materiale o prostym splocie – na płótnie lnianym lub bawełnianym, ewentualnie na jedwabiu. Zabieg wykonania ażuru polega na wysnuciu nitek wątku lub osnowy. W zależności od tego, które nici wybierzemy, mamy do czynienia z mereżką pionową lub poziomą, konstruowaną zawsze tylko w jednym kierunku. Następnie konieczne jest zabezpieczenie brzegów mereżki, podczas którego pozostałe po wysnuciu nitki (wątku lub osnowy) ulegają związaniu w charakterystyczne słupki-wiązki. Jeśli pozostałe po wysnuciu nici są związane tylko w jednym miejscu mamy do czynienia z mereżką jednostronną, jeśli w dwóch (na górze i na dole) – jest to mereżka dwustronna. Najprostszym przykładem wykorzystania mereżki jednostronnej jest wykończenie brzegów tkaniny frędzlami. Hafty wysnuwane były niezwykle popularnym zdobieniem ubiorów tradycyjnych w różnych regionach Polski. Najczęściej stosowano je do eleganckich wykończeń kołnierzyków koszul, zarówno męskich jak i kobiecych, dekorowano też w taki sposób bieliznę.
Parzenicą określamy sercowaty wzór charakterystyczny dla zdobnictwa odzieży góralskiej. Motyw nawiązywał kształtem do sercowatej formy do sera oraz popularnych sercowatych motywów zdobniczych. Parzenice wyszywane są na góralskich spodniach, czyli portkach, w ich przedniej części na wysokości bioder przy rozporkach zwanych przyporami. Początkowo stosowane były dla wzmocnienia materiału w miejscach narażonych na wzmożone przecieranie. Pierwsze portki były pozbawione ozdób bądź z delikatnym ornamentem, cyfrowane w kolorach czerwonym, czarnym bądź granatowym, podobnie jak lampasy, prawdopodobnie na wzór austro-węgierskiej armii. Z czasem motyw zdobniczy rozszerzył się i przybrał bogatszą kolorystykę. Z biegiem czasu parzenica stała się nieodłącznym elementem zdobniczym tradycyjnych męskich spodni, wyróżnikiem, wręcz znakiem określającym przynależność do danej społeczności, mikroregionu czy wsi, bogato zróżnicowanego etnograficznie obszaru zamieszkałego przez ludność pogórza południowej Polski.
Koronki
Rodzaj koronki, wyrabianej specjalną techniką, przy użyciu archaicznych narzędzi. Koronkowa siatka wytwarzana jest na specjalnej poduszce (nazywanej wałkiem), wypełnionej trocinami lub sianem, do której dopięty jest narysowany na kartonie szablon. Wyrób koronki odbywa się poprzez splatanie ze sobą nici, najczęściej lnianych lub bawełnianych, nawiniętych na specjalne szpulki, zwane klockami. Użycie odpowiedniej liczby par klocków oraz manewrowanie nimi w określony sposób umożliwia zbudowanie pożądanego, często bardzo skomplikowanego wzoru. Ten typ koronki posiada wiele odmian, typowych dla różnych rejonów Europy; stosowano ją także w dekoracji elementów odświętnych ubiorów ludowych w Polsce. Jako wyrób głównie rzemieślniczy, częściej kupowany niż wytwarzany na własne potrzeby, koronka klockowa była produktem kosztownym. Na Dolnym i Górnym Śląsku używano jej głównie w celu dekoracyjnego wykończenia czepców i kaftanów, zanim wyparły ją ostatecznie tańsze koronki fabryczne.
Grupa koronek, powszechnie spotykanych jako element dekoracyjny ubiorów, także ludowych. Ich wspólną cechą jest wykonanie z użyciem szydełka, za pomocą którego przewleka się nici przez pętle (oczka) i w ten sposób buduje wzór. W koronce szydełkowej spotykamy niezliczoną ilość różnych splotów i ornamentów, co przekłada się między innymi na regionalne zróżnicowanie koronkowych wyrobów. W ich powstawaniu użyteczny bywa każdy rodzaj nici – najczęściej stosowane są lniane i bawełniane, choć na Kurpiach, w okolicach Łowicza i Opoczna popularne były także koronki włóczkowe. Koronkę szydełkową cechuje nie tylko bogactwo form, ale i funkcji: w ludowej tradycji różnych regionów ozdabiano nią czepce mężatek (Górny Śląsk, Śląsk Cieszyński), brzegi zapasek, mankiety i kołnierzyki koszul (Kurpie, region opoczyński), bieliznę, pościel, obrusy i serwety (cała Polska). Obecnie z niezwykle misternej koronki szydełkowej słynie Koniaków – miejscowość w Beskidzie Śląskim, gdzie powszechną naukę tej sztuki wprowadzono w wiejskich szkołach już pod koniec XIX w.
Wspólna nazwa wyrobów koronczarskich, wykonywanych za pomocą igły. Ta jedna z najstarszych technik tworzenia koronek, dziś bardzo rzadka, straciła na popularności ze względu na swoje skomplikowanie i czasochłonność. Koronki igłowe szyte są igłą, na specjalnie przygotowanej siatce z napiętych nici, najczęściej lnianych lub bawełnianych – w ten sposób powstają bardzo skomplikowane ażurowe ornamenty, przypominające haft. Odmianą koronki igłowej jest tzw. filet, czyli koronka siatkowa. Częścią składową tej koronki jest wiązana uprzednio siatka, którą rozpina się na ramie i uzupełnia haftowanymi motywami dekoracyjnymi. Koronki wykonane igłą miały w strojach ludowych podobne zastosowanie co te wykonane przy użyciu klocków czy szydełka – na Śląsku używano ich np. do zdobienia czepców. Koronką siatkową chętnie dekorowano bieliznę i pościel a później także firanki, serwetki i obrusy.
Kroje
Krój poncho to jeden z najstarszych krojów. Rozróżnia się jego dwa podstawowe typy: krój poncho poprzecznego i podłużnego.
Krój poncho poprzecznego polega na tym, że tkanina składana jest wzdłuż tak, że przód i tył krojony jest z jednego płata materiału bez szwów po bokach. Ten krój stosowano do szycia m.in. cuch na Podhalu.
W kroju poncho podłużnego przód i tył wykonany jest z jednego kawałka złożonego uprzednio na pół wzdłuż linii wątku. W środku wycina się otwór na głowę, zaś brzegi materiału zszywa po bokach pozostawiając miejsce na wszycie rękawów. Szyto w ten sposób najstarsze koszule na Podhalu, Spiszu, wśród Lachów Limanowskich, Zagórzan i na ziemi śląskiej. Górale Łąccy kroili tak swoje gurmany.
Uznaje się, że w Polsce krój poncho stosowany był w wykonywaniu odzieży na południu kraju.
Krój przyramkowy to rodzaj kroju koszul, zarówno męskich jak i kobiecych, gdzie wszystkie elementy koszuli: przód, plecy, rękawy, przyramki i kliny pod pachami tzw. wtoki są prostokątnymi lub kwadratowymi kawałkami płótna i zszywane są wzdłuż linii prostych, bez jakichkolwiek podcięć i wykrojów. Krój przyramkowy był bardzo popularny. Można go odnaleźć w prawie wszystkich regionach kraju. Najbardziej rozpowszechniony był w centralnej i wschodniej Polsce.
Przyramkami określano natomiast prostokątne płaty materiału, łączące na ramionach przód i plecy koszuli oraz od strony zewnętrznej korpus koszuli z rękawami. Pełniły one rolę konstrukcji koszuli, ale także wzmacniały ją w miejscu ramion. Przyramki często zdobione były bogatym haftem. Widoczne spod gorsetów i kaftanów stanowiły dodatkowe zdobienie stroju.
Techniki zdobnicze
Cyfrowanie w gwarze podhalańskiej to po prostu haftowanie. Haft był wykonywany przez wiejskich specjalistów, którzy zajmowali się zarówno szyciem jak i zdobieniem cuch i spodni. Biedniejsi chłopi sami szyli sobie spodnie. Motywy hafciarskie, ci artyści-rzemieślnicy czerpali z tradycyjnych zdobień, otaczającej ich przyrody, przetwarzali wzory miejskie. Haftowali najczęściej bez dokładnego rysunku, posługując się ogólnym zarysem z drewnianego lub tekturowego szablonu. Starsza odzież, o stonowanych barwach, była prawie pozbawiona zdobień, dopiero od połowy XIX w. pojawiła się moda na zdobienie nogawek spodni oblamkami w kolorze czerni lub granatu, prawdopodobnie wzorowane na lampasach z wojskowych mundurów.
Na przełomie XIX i XX w. pojawił się na góralskich portkach motyw zwany krzesiwkiem (prosty, czerwono-czarny romb) – na początku skromny, z czasem rozbudowany do formy zwanej parzenicą lub cyfrą. Wzbogaciła się kolorystyka i ornamentyka zdobień. Najczęściej stosowane ściegi to łańcuszek, stebnówka, atłasek prosty, sznureczek. Region podhalański to jeden z nielicznych w Polsce, gdzie do dziś kupuje się i zdobi stroje nie w firmach specjalizujących się w kopiach odzieży regionalnej, ale ich poszczególne elementy zamawia się u miejscowych specjalistów, bądź kupuje na targach. Pierwsze cyfrowane spodnie chłopiec otrzymywał wchodząc w stan dojrzałości. Dzisiaj, nadal dbający o swoją odrębność i tożsamość regionalną Podhalańczycy, w pierwsze spodnie, serdaki, gorsety i spódnice stroją swoje dzieci do I Komunii Św.
Technika wykonywania wzoru na tkaninie dodatkową przędzą, przebiegającą częściowo ponad powierzchnią tkaniny i dającą wrażenie haftu. Ręczne broszowanie daje nieregularny efekt w przeciwieństwie do mechanicznych technik. Wzorzystą tkaninę przeszywano zwykle złotą lub srebrną metalowa nicią. Nić broszująca występuje jedynie w miejscu tworzenia ornamentu, może dawać efekt jedno lub dwustronny. Broszowanie to technika tkacka przejęta ze Wschodu, w Europie znana od wczesnego średniowiecza. Taki sposób zdobienia tkaniny wykorzystywano głównie w zdobieniu jedwabiu, wstążek, szali, elementów czepców i gorsetów.
W technice drukowania tkanin ludowych wyróżniamy dwie metody. Pierwszą z nich jest technika batiku, która polegała na użyciu drewnianych klocków z wzorem, którymi drukarz nakładał na rozłożone i wykrochmalone płótno masę izolacyjną a następnie zanurzał tkaninę w kadzi z rozpuszczonym barwnikiem indygo. Zafarbowane płótno było płukane, suszone i maglowane. Otrzymywano w ten sposób biały, niezafarbowany wzór na granatowym bądź niebieskim tle. Skład masy izolacyjnej był tajemnicą każdego drukarza. Klocki drukarskie pochodziły ze specjalistycznych wytwórni, rzadko, ale robiono je również na miejscu w warsztacie. Były przeważnie kwadratowe, a do nadrukowania szlaków bocznych na tkaninie używano prostokątnych, zaokrąglonych. Taki sposób zdobienia płótna upowszechnił się na terenach Polski zachodniej, środkowej i południowej.
Druga, mniej złożona technika dominowała na obszarach wschodnich. Stosowano tam drukowanie nakładając farbę bezpośrednio na deskę. Do drukowania tkanin używano barwników naturalnych z czasem syntetycznych, które odpowiednio zagęszczano (np. skrobią ziemniaczaną) aby nie rozmazywać wzoru. Dzięki odbijaniu wzorów stosunkowo szybko i łatwo uzyskiwano duże połacie zdobionego materiału, który wykorzystywano przede wszystkim do szycia odzieży. Z płócien o wzorach roślinnych robiono spódnice, zapaski i chustki na głowę. Na Podhalu szyto z nich również pościel, na dolnym Śląsku obrusy i makaty. Kobiety przynosiły utkane przez siebie płótna i ustalały wzór. Drukarze zbierali też zamówienia na targach i jarmarkach, gdzie sprzedawali także gotowe już wyroby. Drukarze ludowi skupiali się najliczniej na obszarach podgórskich w okolicach Żywca, Białej, Andrychowa. Wielu działało na Spiszu, Orawie i Łemkowszczyźnie, ale technika ta istniała również na innych terenach. Z końcem XIX w. pojawiły się tkaniny drukowane fabrycznie i drukowanie „ludowe” upadło.
Tkaniny
Gładka lub wzorzysta tkanina z krótką okrywą włoskową (wełnianą, bawełnianą lub jedwabną), uzyskiwaną poprzez wprowadzenie między nitki osnowy i wątku nitek runowych w formie pętelek, które zostawiano nierozcięte (aksamit pętelkowy) lub rozcinano (aksamit strzyżony). Aksamity mogą być gładkie lub wzorzyste. Wzory uzyskuje się poprzez rożny stopień strzyżenia okrywy, zestawienia okrywy pętelkowej ze strzyżoną, a także poprzez prasowanie, wytłaczanie, gofrowanie oraz drukowanie techniką sitodruku. Aksamity wzorzyste, z dodatkiem nici metalowych, zwano brokatowymi. Nazwa „aksamit“ pochodzi od greckiego Heksamiton czyli złożony z sześciu nici. Początki wytwarzania aksamitu nie są znane, ale przypuszcza się, że technika ta pochodzi ze Wschodu, prawdopodobnie z Indii. Gładki aksamit wytwarzano we Włoszech już w XII w. Wiek XVII to czas rozkwitu tej tkaniny we Włoszech i Hiszpanii. Dużą renomą cieszyły się też aksamity tureckie i perskie z przedstawieniami ludzkimi. W Polsce aksamit znany jest od XIV w., a wiek XVII to prężnie działające cechy aksamitników z Wilna i Gdańska, później także z Krasławia i Grodna. Ponieważ była to tkanina kosztowna wykorzystywano ją początkowo na ubiory bogatych mieszczan i szaty liturgiczne, a także jako tkaninę obiciową, na kapy i zasłony. W stroju ludowym aksamit królował w kosztownych sukniach Cieszynianek oraz w bogato zdobionych gorsetach Krakowianek i Podhalanek.
Gładka lub wzorzysta tkanina, z jednej strony błyszcząca z drugiej matowa, wyrabiana splotem tkackim atłasowym, o dużym raporcie i dużej gęstości, w którym po jednej stronie tkaniny widoczne są tylko pokrycia osnowowe a po drugiej wątkowe. Długie przeploty nitek osnowy i wątku pokrywając się tworzą efekt błyszczenia. Połysk jest tym większy, im cieńsza jest przędza a większa jej gęstość. Atłas wykonuje się z przędzy jedwabnej lub półjedwabnej o bawełnianym lub lnianym wątku, od XX w. także z jedwabiu sztucznego. Wzorzystość atłasu uzyskiwano m.in. metodą broszowania i lansowania. Dawniej niektóre atłasy miały nakłucia lub drobne nacięcia, wykonywane specjalnymi sztancami w celu zwiększenia przepuszczalności gęstej tkaniny. Nakłucia te, tworzyły grupowe, równomierne lub ornamentalne wzory. Atłasy takie zwane były kłutymi lub rzezanymi. Nazwa tej tkaniny pochodzi od arabskiego atlas – gładki. Historia atłasu sięga starożytności. Od VI w. używany w Bizancjum od XII w. wytwarzany w Europie Zachodniej, głównie we Włoszech. Do Polski sprowadzany od XIV w. (hatłas), a od XVII w. był wytwarzany w Gdańsku i Brodach koło Lwowa. Atłas wykorzystywano na bieliznę, poszewki i suknie oraz jako tkaninę obiciową. Odnajdujemy go min. w cieszyńskich i bytomskich zapaskach.
Pojedyncza tkanina jednostronna lub dwustronna, wyrabiana z jedwabiu lnu bądź wełny, zwykle jednobarwna lub dwubarwna. Charakterystyczne dla tej tkaniny jest to, iż kontrast połysku tła i matowości wzoru, bądź odwrotnie, uzyskiwano dzięki zróżnicowaniu pokryć w splotach tkackich lub zastosowaniu dwóch odmiennych splotów. Nazwa tkaniny wywodzi się od syryjskiego miasta Damaszek, gdzie był wytwarzany już od VII w. (wł. Damasco), choć pierwsze adamaszki powstały w Chinach już w 206 r. p.n.e. W Europie tkany jest od średniowiecza, a najlepsze jedwabne adamaszki powstają we francuskim Lyonie. Słynne były również te produkowane we Flandrii, Holandii, Saksonii i na Śląsku. Adamaszek bywał w różnych kolorach, najczęściej jednak szkarłatny, zielony i niebieski. Zwykle jednobarwny, o rozbudowanych wzorach o tematyce roślinnej: kwiaty, liście, owoce. Ponieważ była to tkanina bardzo droga pozwolić mogli sobie na nią tylko najzamożniejsi. Używany do szycia odświętnej odzieży kobiecej i męskiej, na obicia mebli, tkaniny pościelowe, obrusy, kapy i bieliznę. Szyto z niego kościelne ornaty i antepedia. Bogata szlachta, a później mieszczki, nosiły adamaszkowe szuby i spódnice.
Najdelikatniejsza tkanina, bardzo cienka i przezroczysta. Wykonywana zazwyczaj z przędzy bawełnianej, jedwabnej lub lnianej o splocie płóciennym, zazwyczaj jednobarwna, bielona, czasem drukowana. Nazwa tkaniny pochodzi od imienia europejskiego wynalazcy z XIII w., Francuza Batista'a Chambray, choć już w średniowieczu przywożono batyst z Indii pod nazwą bastas. Produkowano go we Francji, Niemczech, Belgii i Holandii, w Polsce od XVII w. Batyst używany był jako lekka tkanina odzieżowa, na koszule, mankiety, gorsy, chusteczki, w garderobie kobiecej głównie w strojach włościańskich Polski Zachodniej i Południowej.
Określenie brokat stosujemy jako ogólne w stosunku do tkaniny wzorzystej, w której tle lub wzorze występuje nić metalowa, złota lub srebrna . Nazwa „brokat“ pochodzi od włoskiego. brocatto – haftować, wyszywać. Brokat zatem oznacza wzorzystą, dość grubą tkaninę jedwabną lub półjedwabną, często wieloosnowową i wielowątkową, tkaną różnymi splotami przy użyciu dodatkowych, dekoracyjnych, metalowych nici wątku. Charakterystyczne dla brokatu wprowadzanie dodatkowej nici ozdobnej, głównie metalowej, nazywamy broszowaniem. Tkaniny brokatowe wytwarzano już w od IX w. m.in. w Hiszpanii, Francji, Turcji i Persji. Z przepychu brokatowych strojów słynął bizantyjski dwór, a w XVIII w. Ludwik XIV i jego otoczenie stało się głównym kreatorem brokatowych strojów. Do Polski sprowadzano je od początku XVII w. Używano brokatów do wytwarzania szat liturgicznych oraz ozdobnej odzieży świeckiej. Wysoka cena materiału sprawiała, że tylko bogaci gospodarze mogli pozwolić sobie na jej zakup. Na Dolnym Śląsku, gdzie wpływ mody miejskiej był dość istotny, a ludność zamożniejsza, broszowane elementy możemy odnaleźć m.in. w zdobieniach czepców i wstążek, odświętnych pantoflach damskich, gorsetach i sukniach.
Wyrób tkacki, samodzielnie wykonywany na ręcznym krośnie. Nazwa pochodzi od angielskiego homespun, ponieważ taka praca wykonywana była w domu, w samowystarczalnych dawniej gospodarstwach wiejskich, gdzie samodzielnie przygotowywano surowiec, a warsztat tkacki był obowiązkowym wyposażeniem każdego domu. Jest to tkanina o wyraźnym splocie, w której nitki wątku i osnowy pokrywają się w układzie szachownicowym (splot płócienny). Tkana z grubej, bardzo sprężystej przędzy jedno lub wielobarwnie, zwykle w naturalnym kolorze surowca. W Polsce najpopularniejsze były samodziały lniane lub wełniane (lniane zwykle gładkie, wełniane – pasiaste). Lniane samodziały przeznaczano na bieliznę, pościel i obrusy. Z samodziałów mieszanych (lniano-wełnianych lub rzadziej bawełniano-wełnianych) oraz z wełnianych produkowano odzież wierzchnią.
Zwarta tkanina wełniana z przędzy zgrzebnej, poddana obróbce powierzchniowego „zamknięcia” podczas ręcznego, a w późniejszym okresie mechanicznego procesu zwanego folowaniem. Wełniana tkanina o wyraźnym splocie po foluszowaniu stawała się zbita, a przez to bardziej odporna na przemoczenia i niskie temperatury. Folowanie, czyli spilśnianie sukna stosowane było od wieków, w Polsce przynajmniej od X w., a zajmowali się nim wiejscy rzemieślnicy zwani folusznikami. Polega ono na moczeniu utkanej tkaniny wełnianej w gorącej wodzie i ubijaniu przez kilka, a nawet kilkanaście godzin, przez co jej włókna ściągają się, kurczą i pokrywają powłoką pilśniową, tzw. kutnerem, tworząc grube i trwałe sukno. Dla lepszego efektu dodawano do wody różnych substancji pomocniczych, np. moczu, mydła, glinki folarskiej. Z około trzydziestu metrów tkaniny wełnianej uzyskiwano od dziesięciu do szesnastu metrów sukna, a chcąc uzyskać sukno grubsze, cały proces powtarzano, niekiedy nawet dwukrotnie. Gotowe sukno czyszczono i suszono na słońcu. Spilśnianie stosowano niekiedy do odnawiania, odświeżania i wybielania zabrudzonych sukien np. portek góralskich. Sukiennictwem zajmowali się bardziej biegli tkacze, zwani sukiennikami, którzy potrafili przygotować odpowiedni materiał do obróbki. Na początku było to zajęcie domowe, z czasem stało się zajęciem zawodowym, uprawianym w ośrodkach sukienniczych. Pierwsze cechy powstały w XIII w., a główne ośrodki znajdowały się w Wielkopolsce, na Śląsku, wschodnim Pomorzu oraz w niektórych zgromadzeniach zakonnych, zwłaszcza cysterskich. Nazwy sukna zatem pochodziły zwykle od miejsca w których je wyrabiano. Dzielono je, w zależności od naturalnej kolorystyki wełny, na białe, czarne (po wypłowieniu brązowe) lub popielate, tkane z mieszanej przędzy. Wraz z rozwojem techniki i wprowadzeniem barwników sztucznych, dzięki którym otrzymywano dowolną kolorystykę, rzemieślnicza wytwórczość sukna przestała być konkurencyjna. W Polsce najdłużej przetrwała na Lubelszczyźnie, Podkarpaciu i Rzeszowszczyźnie. Sukienne ubrania noszono w całej Polsce, głównie jako okrycia wierzchnie: sukmany, kamizele, spodnie, gunie, cuchy, a także mundury wojskowe.
Znany od neolitu (7000 lat p.n.e.), najprostszy i najłatwiejszy ze splotów, od którego wywodzą się wszystkie kolejne. Stosowany do tkania płótna, batystu, sukna i wielu tkanin jedwabnych. Jest to najprostszy ze splotów tkackich, w którym nitki osnowy i nitki wątku występują w zwykłym układzie szachownicowym w stosunku 1:1. Nieparzyste nitki osnowy pokrywają nieparzyste nitki wątku, a parzyste nitki osnowy parzyste nitki wątku. Potocznie splot ten nazywany jest sukiennym – przy tkaniu wełny, bądź taftowym – przy tkaniu jedwabiu. Splot ten najczęściej spotykamy w jednobarwnych lnianych koszulach, spodniach i wełnianych sukmanach.
Grupa splotów tkackich, wywodzących się ze splotu płóciennego. Charakteryzuje się występującymi na powierzchni tkaniny wyraźnymi prążkami jednakowej bądź różnej szerokości. Od kierunku prążków wywodzą się nazwy splotu: poprzeczny, podłużny bądź skośny. Splot rypsowy tworzy się przez dodawanie dodatkowych pokryć na osnowie lub wątku (ryps wątkowy bądź osnowowy), które układając się na tkaninie tworzą właśnie efekt prążków. Zastosowanie w splotach rypsowych wielobarwnych nici wątku lub osnowy tworzy na tkaninie poprzeczne lub podłużne pasy, które są tak charakterystyczne między innymi dla łowickich pasiaków.
Rodzaj tkaniny bawełnianej lub jedwabnej, ażurowej, bardzo lekkiej i przejrzystej. Jest to rodzaj siatki – plecionki z nici, której drobne oczka są ułożone skośnie lub mają kształt sześcioboku. W zależności od wykorzystanej przędzy może to być tkanina miękka i delikatna lub sztywna i wytrzymała. Tiul łatwo poddaje się usztywnieniu i modelowaniu po zastosowaniu krochmalu. W tradycji ludowej tiul był materiałem bardzo popularnym: szyto z niego przede wszystkim czepki, będące ważnym elementem odświętnego stroju mężatek w różnych regionach Polski, ale również np. kryzy – marszczone falbany pełniące funkcję kołnierza (strój biskupiański). Tiulowe wyroby zdobiono haftem – najprostszą dekoracją było przewlekanie nici przez oczka tkaniny, zgodnie z jej budową, bardziej skomplikowane ornamenty haftowano różnymi ściegami, z wykorzystaniem szablonu. Z czasem popularność w całej Polsce zyskały różnego rodzaju dekoracyjne wyroby tiulowe, także zdobione haftem, jak serwetki czy bieżniki.
Cienka, miękka tkanina z wełny czesankowej kóz lub owiec tybetańskich. Od miejsca pochodzenia przyjęła ona swoją nazwę. Jest to materiał o splocie skośnym, dwustronnym. Początkowo tybety były jednobarwne bądź z delikatnym wzorem, z czasem drukowane w barwne ornamenty, głównie roślinne. Pierwszymi tybetami były tzw. tybety czarne w drobny rzucik amarantowych listków. Następnie pojawił się tybet bordo i biały o większych wzorach. Tybet wytwarzano na szeroką skalę w Europie w XIX w. Na przełomie XIX i XX w. zyskał duże uznanie wśród przedstawicielek wiejskiej społeczności i przyjął się jako typowy materiał wśród różnych grup etnograficznych. Początkowo tybet produkowano i sprowadzano z Austrii, pewnie dlatego najszybciej „zauroczył” ludność wiejską zaboru austro-węgierskiego. Jako pierwsze, spódnice, zapaski oraz chusty z wełny tybetańskiej, nosiły chętnie Krakowianki, Laszki, Podhalanki, góralki z okolic Żywca, Pienin i Orawy. W latach dwudziestych XX w. zaczęto tybet wyrabiać w Polsce, a jego popularność sprawiła, że barwne chusty wełniane zaczęły nosić również kobiety w Polsce centralnej.